9 sierpnia 2017

Od Will CD. Loedii

Dopiero po chwili dotarło do mnie, to co powiedziała mi Taravia. Usiadłam powoli. Do moich oczu napłynęły łzy. Nie, nie, nie!
- On by mnie nie zostawił! - wrzasnęłam. Mój głos był przepełniony bólem. - Ja nigdy w to nie uwierzę! Nigdy!
- Will, wiem, że jest ci ciężko...
- Kto to zrobił?! - krzyczałam coraz głośniej. Płakałam. Łzy strugami spływały po moich policzkach.Nie dopuszczałam do siebie myśli, że Raiden popełnił samobójstwo. Parę łez spadło na podłogę. Taravia próbowała coś powiedzieć, może powiedziała, lecz ja tego nie słyszałam. Nie, to się nie działo naprawdę. Jedyną osobą która mogłaby to zrobić, była Loedia.
- Nienawidzę cię! - zerwałam się gwałtownie z ziemi. Miałam zamiar pobiec za nią, rozszarpać jej gardło, chciałam się zemścić. Zatrzymała mnie Taravia.
- Will, nie mamy dowodów, że to ona. - powiedziała. - Pomyśl o szczeniętach.
Zacisnęłam zęby. Miała rację, nie mamy dowodów. Ale w głębi serca wiedziałam, że to ona. Czułam to. Poczułam okropny ból w pobliżu brzucha. Próbowałam go zignorować, ale po prostu się nie dało. Odepchnęłam Taravię i powoli zaczęłam iść w stronę swojej jaskini, łykając łzy. Każdy ruch sprawiał mi ból fizyczny, a każda myśl raniła mnie psychicznie. Gdy dotarłam do jaskini poród się zaczął. Za wcześnie. Dużo za wcześnie. Nie krzyknęłam, tylko zacisnęłam zęby i po paru godzinach przy moim brzuchu leżały cztery szczenięta. Jedno z nich, białe w różnokolorowe kropki, nie ruszało się, ani nie oddychało. Urodziła się martwa.
- Raidenie, zajmij się naszą córeczką. - szepnęłam, a po moich policzkach spłynęły łzy. Usłyszałam, że ktoś wchodzi do jaskini. Resztką sił próbowałam wstać i wyszczerzyć kły. Za wszelką cenę chciałam chronić szczenięta, po tym co się ostatnio stało.
- Will... - usłyszałam głos wadery. Znałam go. Należał do alfy.
- Taravia? - powiedziałam prawie bezgłośnie.
Gdy upewniłam się, że to ona, położyłam głowę na ziemi i straciłam przytomność.


Taravia? Co powiesz na wcześniaki?
(PS.: Nigdy nie zrezygnuję z tego koloru...)

Większość obrazków i zdjęć umieszczonych na blogu nie jest naszego autorstwa.

Proszę o nie kopiowanie treści z bloga w celach własnych bez wiedzy administratorki.

Szablon wykonała Fragonia dla bloga
Sisters of The Template