- Co ty robisz?
- Jak to co? Wpadłeś! To taka zabawa…
- Zabawa? Eh.. wybacz ale mogłabyś zejść ze mnie? Nie spodziewałem się, że ktoś na mnie skoczy, hehe.
Zeszłam z niego, a on wstał otrzepując się z ziemi. Nigdy nie byłam tak odważna aby po prostu skoczyć na kogoś. Musiałam jakoś zagadać, to nie w moim stylu, ale nie mogłam już tak siedzieć i patrzeć na widoki uroczej zimy.
Przyjrzałam mu się bliżej. Był wysoki, szczupły, a jego grzywka była bujna. Szczerze… Podobała mi się.
- Sorki, że tak skoczyłam na ciebie
- Nic nie szkodzi..- odpowiedział spokojnie.
- To, jak masz na imię?-spytałam grzecznie.
- Draxx, a Ty?- uśmiechnął się.
- Alshi- spojrzałam na jego oczy. Były koloru morskiego, ślicznie błyszczące. W ogóle kolor morski i zielony dominował na jego sierści- Chcesz się ze mną pobawić?
Basior przytaknął.
- A powiesz na czym polega ta cała twoja zabawa?
- Po prostu mamy dziesięć sekund na schowanie się. Potem musimy na siebie „polować”. Z resztą sam się połapiesz
Uciekłam w pobliskie krzak, które praktycznie nie miały liścii. „Ha ze mną się nie da wygrać”-pomyślałam-„ Nie wiem gdzie on się podział, ale mam świetny słuch. Nie ma ze mną szans”. Draxx wydawał się słaby, no na pewno słabszym ode mnie. Jednak coś mi się w nim podobało, sama nie wiem co… Jego oczy i czupryna były wręcz boskie. Nie, nie powinnam tyle o nim myśleć, jednak byłam uradowana. W końcu pobawię z jakimś wilkiem! Nie miałam dużo przyjaciół, a właściwie żadnych. Jestem tu od niedawna więc to chyba nic niezwykłego. Jednak wolałabym przyjaźnić się z basiorami. Wiem, taka typowa chłopczyca. Nic niestety nie poradzę, że dziewczyny są trudne do zrozumienia czasami. Zwłaszcza nie rozumiem ich zachowania kiedy się pokłócą ze swoimi przyjaciółkami. Wtedy potrafią zniszczyć sobie obie życie.. A niby takie zżyte ze sobą. Nagle usłyszałam szelest. „Haha.. Coś ci nie idzie”. Draxx padł na ziemię, znowu hehe.
- Ałć.. Niech cię szlag. Jak uniknęłaś mojego ataku?
- Mam świetny słuch, uskoczyłam za nim w ogóle wyskoczyłeś za krzaków. Ze mną trudno wygrać w tą grę-uśmiechnęłam się złośliwie.
- Meh… Słuchaj gdzie my tak właściwie się znajdujemy? Zapomniałem nazwy tego miejsca.
- To Dolina Engethreen, chyba najbezpieczniejsza dolina na terenach całej watahy. Wydaję mi się, że niezbyt rozgarnięty jeszcze jesteś co do miejsc w watasze
- Tsa jestem tu nowy..
- Może chcesz, abym Cię oprowadziła? Poznasz bardziej te miejsce i bardziej siebie poznamy
Draxx? Chcesz, abym Cię oprowadziła? :>
