27 sierpnia 2017

Od Misi cd. Humphrey'a

Przyniosła mojego pluszaka. Dokładniej pluszowego kotka. Nie wiem dlaczego, ale czułam, że muszę mu to pokazać. Delikatnie położyłam kotka koło jego łap. Popatrzył na niego i uśmiechnął się. Jednak, wiedziałam po jego oczach, że tego nie zrozumiał.
- Wiesz... - plątałam się w słowach - Muszę Ci coś powiedzieć...
Nerwy mi nie wytrzymały. Jeszcze raz rozpłakałam się. Basior próbował mnie przytulić, ale odsunęłam się.
- Ja jestem... - zawahałam się - No... po prostu... Nie słyszę...nic...
Wypłakłam się w futro basiora. W końcu przestałam.
- Jak to? - zapytał delikatnie - W jaskini... moja pobudka... teraz...
- Czytam z ruchu ust - powiedziałam.
- Oczywiście mi to nie przeszkadza - dodał pośpiesznie
- Możemy porozmawiać o czymś innym? - starałam się zmienić temat - Lubisz rysować?
- Średnio mi to idzie - westchnął.
- Pokazać Ci moje prace? - spytałam.
- Jasne - pokiwał głową.
Wyciągnęłam kilka starych i nowszych rysunków.
- Ładne - stwierdził, dotykając obrazek przedstawiający las.
- Robię to w każdym, no prawie, wolnym momencie - rzuciłam.
Zapadło milczenie. Nie wiem co chciałam powiedzieć. Gdy w mojej głowie ułożyło się słowa, Humphrey zagadał:
- To Wzgórze Evedim? Takie podobne...
- Z moich wyobrażeń. Naprawdę ten krzak jest trochę dalej - uśmiechnęłam się, chyba pierwszy raz od tych kilku godzin.
Deszcz zaczął się zmniejszać. Burza się skończyła, ale dalej lało. To był ten moment. Teraz muszę to powiedzieć.
- Humphrey... - wymamrotałam - Zostaniemy przyjaciółmi?

Humphrey? Tak czy nie?

Większość obrazków i zdjęć umieszczonych na blogu nie jest naszego autorstwa.

Proszę o nie kopiowanie treści z bloga w celach własnych bez wiedzy administratorki.

Szablon wykonała Fragonia dla bloga
Sisters of The Template