16 sierpnia 2017

Od Assuvy "Kłopoty" cz. II cd. Akkyachiego

Bolała mnie łapka. Siedziałem cicho, patrząc w podłogę. Taty dalej nie było, a ja się bałem. Seth też mi nie pomagał. Nie odzywał się w ogóle. Ja chce do domu. Nie dostałem nagrody materialnej i jest to złe. Nagle usłyszałem głos Seth'a.
- Uciekaj Głombie - Seth, był wyraźnie zły z powodu mojego nic nierobienia.
- Nie, bo się boje... - wymamrotałem do Seth'a.
- Co powiedziałeś?! - powiedział do mnie czarnowłosy pan, który trzymał mnie na kolanach.
- Ja... - chciałem się wytłumaczyć, lecz przerwał mi krzyknięciem na mnie, przez co się, skuliłem i zakryłem oczy łapkami.
- Milcz, gdy do mnie mówisz szczeniaku!- Wykrzyczał po czym, zepchną mnie z kolan, podnosząc się i idąc do innego pomieszczenia.
- Widzisz co, zrobiłeś Seth?!- Krzyczałem.
- Uspokój się i zamilcz, bo go denerwujesz!- krzyczał na mnie mój przyjaciel.
Nagle do pokoju wszedł czarnowłosy, trzymając w ręku sznurek i dziwne coś. Sznurkiem związał mi łapy a dziwne metalowe coś, wsuną na pyszczek. Nie mogłem nic mówić, bo to coś ograniczało ruchy moich szczęk. Próbowałem to ściągnąć, ale się mi nie udawało.
- Trzeba było być cicho - powiedział do mnie, po czym posadził na kolanach, biorąc mnie za kark, .
Zacząłem cicho popiskiwać a on z mordem w oczach, rzucił mnie na podłogę, przyciskając moją głowę do ziemi. Moja głowa silnie pulsowała z bólu i nie widziałem niczego poza rozmazanym obrazem. Słyszałem jeszcze, jak coś mówi. Podniósł mnie później, w tym momencie straciłem przytomność.

Akky? No tato gdzie ty jesteś ;/ ?

Większość obrazków i zdjęć umieszczonych na blogu nie jest naszego autorstwa.

Proszę o nie kopiowanie treści z bloga w celach własnych bez wiedzy administratorki.

Szablon wykonała Fragonia dla bloga
Sisters of The Template