30 września 2017

Od Valkoinena cd. Autumn

Nonsens – pomyślał, kiedy wadera stwierdziła, że nie są tu bezpieczni. Tu? Znaczy gdzie? Dokładnie w tym miejscu? Czyje jest to miejsce? Dlaczego jest tutaj niebezpiecznie? Tyle pytań, ale nie potrzeba na nie odpowiedzi, ponieważ były one jasne. Basior pokiwał głową, nie zwracając uwagi na poprzednie wydarzenie. Nie miał zamiaru wdawać się w niepotrzebne wydarzenia, właściwie przyszedł odpocząć. Autumn stała nieruchomo i przyglądała się krzakom, co chwilę prosząc, by Valkoinen zachował ostrożność. Uśmiechnął się do niej, odsłaniając jedną z większych gałęzi ułożonej tuż przy ziemi. Trzymał ją tak i trzymał, żeby móc zrobić przejście. Pozostał tak przez chwilę, ponieważ czekał, aż nowa znajoma tędy przejdzie. W tym momencie nie wyglądała, jakby miała to zrobić. Basior odchrząknął, próbując przykuć przy sobie jej uwagę. Powoli odwróciła głowę w jego stronę i podreptała pod niego. Łapami oparła się na gałęzi i próbowała ją przycisnąć do ziemi, mówiąc do niego, żeby dał jej to załatwić. Delikatnie ją odepchnął, a raczej swoim dotykiem zasugerował, żeby się odsunęła. Niebawem drzewo odzyskało swój pierwotny stan i już żaden wilk, nie próbował zrobić sobie przejścia.
– Nie chciałem jej łamać, a w ten sposób tak by się stało – powiedział do niej łagodnym tonem.
– Sądzę, że naprawdę jesteśmy tu niebezpieczni. Jak możesz myśleć o odpoczynku w takiej sytuacji? – zapytała.
– Nie zrozum mnie źle. – Postawił łapę do przodu, czekając, aż wadera dołączy do niego i jego spaceru. Niebawem ruszyli w kierunku krzaków, z których wyleciała kula. Odgarnął odrobinę zieleniny, a na ziemi zauważył ślady łap oraz odrobinę spalonych liści. – Za nasze bezpieczeństwo odpowiadają zwiadowcy, strażnicy oraz patrol. Jeśli faktycznie coś by nam zagrażało, nie sądzisz, że zostalibyśmy o tym powiadomieni? Jestem w sforze krócej niż ty, a zdążyłem już im zaufać.
– Nie zawsze jest bezpiecznie. Każdemu zdarzają się niedopatrzenia lub błędy, powinieneś naprawdę uważać. Nie martwisz się, że ktoś może zrobić ci krzywdę?
– Nikt nie ma powodu, żeby mnie krzywdzić. Na terenach watahy nic mi nie zagraża, znam je jak własną kieszeń, choć teraz odwiedzam je po raz pierwszy od paru lat.
– Chciałam tylko... – Speszyła się, a on mógł to z łatwością stwierdzić, ponieważ uciekła od niego wzrokiem i przerwała w dość charakterystyczny sposób.
– Przepraszam. – Zaśmiał się, pochylając się do niej. – Nie czuję się zagrożony, ponieważ wiem, że w razie czego jesteś skłonna do tego, by mnie obronić. To miłe z twojej strony, ale czuję się odrobinę obrażony, ponieważ mam wrażenie, że nie czujesz się dobrze w moim towarzystwie.
– To nie tak, po prostu trochę się martwię. Nie chcę, żeby komuś z watahy działa się krzywda. Między innymi dlatego też zostałam wojowniczką, by walczyć o słabszych – odpowiedziała, dumnie unosząc głowę. Basior uśmiechnął się do niej. – Nie ukrywam, że liczyłam na jakieś wspólne śledztwo. Mogą nas uznać za bohaterów, jeśli znajdziemy tego łajdaka, który zagraża nam i innym członkom! Wiedziałeś o tym?
– Uznany za bohatera? – spytał, nie spodziewając się odpowiedzi. Spojrzał wysoko w niebo, przyglądając się jednej, małej chmurce. – Nie, to nie dla mnie. Wolę pozostać obserwatorem, kimś bezstronnym w takich sytuacjach... Przyzwyczajenie, będziecie musieli to znosić jeszcze przez jakiś czas, zanim całkowicie odnajdę się w stadzie.
Wadera pokiwała głową i zwolniła nieco kroku, nie będąc pewna, co teraz Valkoinen zamierza razem z nią zrobić. Zapytała się o to, na co nie potrafił odpowiedzieć. Sam nie wiedział, co teraz chce zrobić. Liczył, że odpocznie sobie odrobinę nad wodą, ale wadera całkowicie wytrąciła mu z głowy ten pomysł, nawiązując rozmowę dotyczącą zagrożenia.
– Jeśli ci zależy, możemy zbadać tę sprawę... Właściwie na razie nie mam nic do roboty, a jeśli ma to ci poprawić w jakiś sposób humor czy coś... Nie mam nic przeciwko i mogę ci potowarzyszyć.

Autumn? Dialogi tutaj królują, ale to głównie przez dialog nawiązuje się kontakt, jak będzie jakaś akcja to z chęcią pobawię się w opisy cx

Większość obrazków i zdjęć umieszczonych na blogu nie jest naszego autorstwa.

Proszę o nie kopiowanie treści z bloga w celach własnych bez wiedzy administratorki.

Szablon wykonała Fragonia dla bloga
Sisters of The Template