3 września 2017

Od Ingreed cd. Harbingera

Uśmiechnęłam się i poczułam, jak przyjemne ciepło rozchodzi się po całym moim ciele. Siedziałam wtulona w męża - teraz już z dumą mogłam to stwierdzić - i myślałam nad tym, jak będzie wyglądać nasze życie. Nasza wieczność. Zamknęłam oczy i zaczęłam cicho nucić.
I musiałam przyznać przed samą sobą, że lekko bałam się tej wieczności. Tego, że Harbinger się mną znudzi i odejdzie, a ja zostanę sama, stara i nieśmiertelna.
Zamilkłam i potrząsnęłam łbem, chcąc pozbyć się natrętnych myśli.
- W porządku?
Kiedy otworzyłam oczy, napotkałam zmartwiony wzrok Harbingera. Świdrował mnie zielonymi oczami, a ja czułam, jak kąciki mojego pyska mimowolnie unoszą się w górę.
- Wszystko ok.
- Na pewno?
Skinęłam łbem i znów zanurzyłam nos w ciemnym futrze, napawając się jego bliskością.
- Zachowujesz się jak szczeniak - mruknął, szturchając mnie lekko.
- Sam jesteś szczeniak - prychnęłam w odpowiedzi, odsuwając się nieco. - Ja po prostu jestem wiecznie młoda!
- Nie wątpię - zaśmiał się cicho.
- Jakiś taki zgodny dzisiaj jesteś...
- W końcu taki dzień jest jeden raz w życiu. Nie chciałbym, żebyśmy zepsuli go kłótniami.
Westchnęłam i zanim zdążyłam się powstrzymać, szepnęłam kilka słów, które ów dzień zepsuć by mogły. No, może bardziej zepsuć dla mnie.
- Szkoda, że nie ma z nami Raidena.
Basior lekko zmarszczył brwi, milcząc.
- Zbyt długo zwlekaliśmy...
- Nie myśl o tym - przycisnął swoje czoło do mojego, znów wbijając we mnie zielone oczy.
Uśmiechnęłam się smutno, nosem muskając jego ucho.
- Kocham cię - szepnęłam. Kątem oka śledziłam leniwą wędrówkę słońca po niebie.
- Ja ciebie też, In - przygryzł lekko moje ucho, a ja zaśmiałam się cicho.
- I kto tu zachowuje się jak szczeniak?
- Może oboje jesteśmy szczeniakami?
- Może - prychnęłam. - I pewnie będziemy aż do śmierci.
- Nie do śmierci - poprawił mnie. - Na wieczność, Ingreed, na wieczność.

HG? Mówiłam, że nic nie wniesie XD

Większość obrazków i zdjęć umieszczonych na blogu nie jest naszego autorstwa.

Proszę o nie kopiowanie treści z bloga w celach własnych bez wiedzy administratorki.

Szablon wykonała Fragonia dla bloga
Sisters of The Template