15 września 2017

Od HG cd. In

- Co chcesz teraz robić? Zwiedzić coś? Zostać w domu, czy może...
Nic nie odpowiedziała. Jednak po jakimś czasie przerwała ciszę.
- Sama nie wiem, co teraz. Jeszcze nigdy nie czułam się tak jak dziś. Nie potrafię tego opisać. Wszystko jest takie inne... - Westchnęła.
Zimno przenikało do szpiku naszych kości. Siarczysty wiatr zaczął wiać nam w oczy.

* Dwa miesiące później *

- Ingreed, muszę już iść. Proszę, puść mnie.
Wadera zrobiła naburmuszona minę.
- Nie możesz chociaż dziś zostać? Świat się od tego nie zawali.
- Masz rację. Chodź ze mną. Ucieknijmy od codzienności, chociaż dziś.
Zgodzi się. Tak. Nie.
- Idziemy.
Wyszliśmy z centrum, wybierając przy tym jak najkrótszą drogę. Następnie skierowałem się w stronę gór. Naszej wędrówce towarzyszyła przyjemna cisza. Zatrzymaliśmy się nieopodal Szklanego Wodospadu. Była wczesna wiosna, więc na skale, która stykała się z wodą powstała warstwa lodu. Ingreed ze wszystkich sił próbowała ją pokonać, na próżno. Co rusz leżała. Nie powstrzymywałem śmiechu.
- I z czego się śmiejesz?!
- Możemy to obejść...
- Najpierw pomóż mi wstać.
- Idę słońce.
Chwyciłem waderę za kark i uniosłem. Jeden fałszywy ruch miał jednak nad nami przewagę. Straciłem równowagę i we dwójkę zsunęliśmy się prosto do wody, łamiąc cienką warstwę lodu.

Ingreed?

Większość obrazków i zdjęć umieszczonych na blogu nie jest naszego autorstwa.

Proszę o nie kopiowanie treści z bloga w celach własnych bez wiedzy administratorki.

Szablon wykonała Fragonia dla bloga
Sisters of The Template