NukeRooster |
Czasem bywa tak, że inni się nie zmieniają, tylko ściągają swoje maski.
Imię: Valkoinen
Pseudonim: Pewnie będą to jakieś zdrobnienia lub skrócenia imienia, no nie ma nim nic przeciwko.
Wiek: 9 lat
Płeć: Basior
Charakter: Dobrze zachowujący się basior o nienagannych manierach. Na nikogo nie patrzy z góry, z każdym próbuje stać na równi. Odznacza się niebywałą odwagą i śmiałością, zachowując przy tym swoją skromność. Nie przepada za tym, jak go chwalą bądź mówią o nim aż nazbyt dobrze. Sam woli się tym zajmować. Dla niego to czysta radość komuś podziękować za niesamowitą pracę, a przy okazji pochwalić jego wytrwałość i wysiłek. Z pozorów wyglądać może na jakiegoś złego typa spod ciemnej gwiazdy, miewa czasami takie sytuacje, w których nic do niego nie dociera i zamyka się we własnym świecie — jednak nie trzeba się tego bać. Nie często zdarza się, gdy o kimś źle mówi i ma ochotę każdemu "dowalić" tak by już się nie podniósł. Na co dzień jest miłym i pomocnym wilczkiem, który chętnie porozmawia praktycznie na każdy temat. Na całe szczęście jest typem osoby, która, nawet jeśli nie chce, a musi, robi wszystko niemalże do stanu doskonałego. Co trzeba, to trzeba, nie ma wyboru. Jak się okazało, mimo swojego obowiązku pracy, czasu posiada naprawdę dużo. Pożytkuje go w dość przewidywalny sposób — odpoczywa i leniwi się tam, gdzie tylko może.
Wygląd: Duży. Jest naprawdę duży. Nieco bardziej przy kości, ale wciąż szczupły, przez swoją zgrabność czasem nawet mylony z przerośniętą waderą. Jego wielkość potęgują potężne skrzydła pokryte białymi piórami. Posiadacz gęstej sierści... No i tym się może poszczycić, bo reszta jest już... Zwyklejsza od reszty. Jego futro to matowa sztywność i bardzo szybko ogrzewa swojego właściciela, czasem jednak można doznać miłego, miękkiego "dywaniku", ale to tam czasem. Umaszczenie Valkoinena jest po prostu białe, podkuszę się, żeby powiedzieć brudnobiałe, ale doskonale widać podkreślone czarnym kolorem niektóre elementy jego pyska. Wiecznie ruchliwy nosek niczym mały węgielek oraz duże, niebieskie oczy. Ubogi design, ale każdemu się zdarza. Będzie zachwycać swą prostotą.
Stanowisko: Kronikarz
Umiejętności: Intelekt: 7 | Siła: 7 | Zwinność: 7 | Szybkość: 8 | Magia: 5 | Wzrok: 5 | Węch: 5 | Słuch: 6
Rasa: Wilk Eteru
Żywioły: Grawitacja, materia, światło
Moce: Uważa, że ma całkiem przydatne umiejętności, które mogłyby pomóc przejąć panowanie nad światem, ale hej, nie to jest fajnego w mocach. Valkoinen doskonale czuje się jako stwórca, choć wilkiem materii nie jest, potrafi zmaterializować wszystko, o czym pomyśli. Uważa, że jest mocno powiązany z kosmosem, a przez to dzięki pomocy swoich żywiołów jest w stanie stworzyć ciało, przypominające planetę. Może być tyci, tyci lub naprawdę ogromna, w zależności od chęci basiora. W dodatku na jego rozkaz może się poruszać lub przyciągać do siebie kogoś innego. Całkiem przydatne, kiedy chce się kogoś skrzywdzić albo uziemić. Zmiana czyjejś grawitacji również nie jest problemem, więc często sprawdza się jako bezdotykowy podnośnik lub "wgniatacz" do podłoża. Trzeci żywioł jako coś pojedynczego umożliwia wytworzenie własnego światła, co się przydaje w najciemniejszych miejscach.
Rodzina: Tak właściwie... Wszystko, co żyje na terenach Watahy Smoczego Ostrza, jest jego rodziną. Możecie w to nie uwierzyć, ale tutaj wychowywał się przez większość czasu. Cóż... Wszystkie tereny mają swoje tajemnice i sekrety... Przywiązanie do tego miejsca wynika nie tylko z wychowania, ale również z polecenia ojca. Pierwszy basior WSO, ktoś kojarzy? Nie... Rodziciel Valkoinena nazywał się Lavi, a oprócz niego wyróżniał jeszcze dziadka Botana oraz siostrę Internę.
Partnerka: Kocha wszystkich i dla każdego znajdzie się miejsce w jego serduszku. Kto wie? Może ktoś zdoła rozgościć się tak, że starczy miejsca tylko dla jednego osobnika.
Potomstwo: —
Historia: Urodzony w tutejszej jaskini, więc właściwie był tutaj od zawsze. Czasem zdarzyły się wyjątki w postaci eskapad po różnych zakątkach świata, w końcu musiał podróżować i spisywać to, co udało mu się dostrzec. Tworzył historię, nie dlatego, że chciał, ale musiał. Oczywiście było to dla niego przyjemność i rozrywka, ale cóż można powiedzieć innego, skoro od zawsze na nim to ciążyło. Przypatrywał się wielu wojnom, opisywał nie jeden pokój, był świadkiem niezliczonej ilości ceremonii, a jednak tak jego przeszłość przepełniona jest nudą. Nie ma też o czym się rozpisywać, dorastał w miarę przyzwoitych warunkach, a o wyrządzonych krzywdach stara się zapomnieć. No, prawie połowa życia już za nim.
Przedmioty: Diamentowa broszka przewieszona na białej chuście, która obwiązuje lewą łapę basiora.
Właściciel: Kotoko
Ocena: 3/0