- Może nie mogę cię zabić... Ale mogę ci dać nauczkę - wystawiłam pazury, wbijając w jej łapy. Wadera, próbowała się wyszarpać, ale bezskutecznie. Przejechałam jedną łapą, po jej brzuchu, warcząc na nią. Oblizałam krew z jej ciała, a potem, przejechałam pazurami po jej pysku. Pisnęła cicho. Złapałam ją za kark, zębami, delikatnie się nimi wbijając w jej szyję i rzuciłam o drzewo.
- Ostrzegam Cię, waderko - podeszłam do niej tak, że mój pysk, był milimetr od niej - jeszcze raz, zaczniesz mnie prowokować, a przysięgam, zabiję Cię.
Odwróciłam się, uderzając ją, ogonem i odeszłam od niej. Ruszyłam na plażę...
*******
Delikatnie, musnęłam łapką, wodę, dzięki czemu, szybko się odmyła z krwi. Wzięłam głęboki wdech i zamknęłam oczy. Ta wredna... Doprowadza mnie do szału bardziej, niż ktokolwiek w tej watasze. Przekręciłam głową, słysząc, strzał moich kości. Przypomniałam sobie, dźwięk złamanego karku w tamtym miejscu... Jak ON stracił życie, przez moje kły.
Wbiłam pazury w piasek.
- Ostatni raz, dałam tak sobą pomiatać.
Przejechałam pazurami po piasku, jakbym rozdrapywała czyjąś skórę. Pod moimi łapami, pojawiła się krew. Zaczęłam szaleć jak morderca, zabiłam każdego, od szczeniaka, po ciężarne. Tak... To była moja domena... Krew to coś, co kocham... Rozlew, błaganie o litość, to coś, co uwielbiam!
A jak ta wataha upadnie to nikt nawet nie będzie wiedział, kiedy wbiję alfie pazury w plecy!
- NIKT NAWET SIĘ NIE DOWIE, KTO BYŁ TAKIM DEBILEM I WPUŚCIŁ MNIE W ICH SZEREGI!
Szybko się uspokoiłam i zaczęłam głęboko oddychać. Miałam.. Wiele okazji.
Czemu tego nie zrobiłam..?
Wbiłam pazury w piasek.
- Ostatni raz, dałam tak sobą pomiatać.
Przejechałam pazurami po piasku, jakbym rozdrapywała czyjąś skórę. Pod moimi łapami, pojawiła się krew. Zaczęłam szaleć jak morderca, zabiłam każdego, od szczeniaka, po ciężarne. Tak... To była moja domena... Krew to coś, co kocham... Rozlew, błaganie o litość, to coś, co uwielbiam!
A jak ta wataha upadnie to nikt nawet nie będzie wiedział, kiedy wbiję alfie pazury w plecy!
- NIKT NAWET SIĘ NIE DOWIE, KTO BYŁ TAKIM DEBILEM I WPUŚCIŁ MNIE W ICH SZEREGI!
Szybko się uspokoiłam i zaczęłam głęboko oddychać. Miałam.. Wiele okazji.
Czemu tego nie zrobiłam..?
Loedia?