8 lipca 2018

Od Eilis cd. Zirey

Widząc co stało się z Zirey, szara wadera próbowała wcisnąć się w najdalszy kąt klatki, byleby tylko zostawili ją w spokoju. Niestety, gdy treser brutalnie wrzucił jej towarzyszkę do kojca, zaczął iść w jej kierunku. Eilis mocno zamknęła powieki i przeklinała chwilę, gdy zostały im odebrane moce. Mężczyzna gwałtownie otworzył drzwi jej chwilowego więzienia, założył jej jakąś smycz zaciskową i mocno szarpnął. Zapierała się ile tylko sił miała w łapach, ale niestety to on tym razem był silniejszy. Gdy dosłownie wypadła z przyczepy, ktoś związał jej skrzydła grubą i dość ciężką liną. Próbowała gryźć oprawców, lecz za każdą próbą była karcona gumowym kijem. Wiła się jak wąż, by tylko wyślizgnąć się z ich rąk. Nagle nie wiadomo skąd ktoś uderzył ją prosto w pysk przy okazji ją ogłuszając. Zaczęło jej się kręcić w głowie, a nogi zrobiły się jak z waty. Kołysząc i chwiejąc posłusznie poszła za prowadzącym ją na smyczy o wiele chudszym i wątłej budowy młodym mężczyznom. Wrzucił ją do kojca, zabezpieczył skrzypiące i zardzewiałe drzwi kłódką, splunął w jej stronę i odszedł pogwizdując. Kątem oka widziała, jak mężczyzna, który je wiózł i treser rozmawiają ze sobą. Brodaty przyjmował od niego dość dużo zielonych papierków. Uścisnęli sobie dłonie, pierwszy zapalił papierosa i wrócił do samochodu, a drugi spoglądając na klatki, w których bezsilnie leżały wadery, szedł w kierunku pobliskiego budynku. Resztkami sił obie wilczyce spotkały się wzrokiem. Ich "cele" stały mniej więcej naprzeciwko siebie. Zirey cały czas zlizywała powoli zasychającą krew z pyska, a skrzydlata wadera próbowała poluzować choć trochę linę, która zbyt mocno zaciskała się pod żebrami, utrudniając jej oddychanie. Widząc, że na nic jej starania podeszła do krat, między którymi ledwo mieścił jej się nos. Przy okazji zauważyła mężczyznę, który odprowadzał ją wcześniej, niosącego dwie miski. Pierwszą położył przed pyskiem Irey, a drugą obok Eilis. Spojrzała do miski, ale zauważyła jedynie jedną, płynną breję o zapachu przynajmniej tygodniowej padliny. Nie mogąc znieść tego widoku odsunęła się od tego robiąc strajk. Zirey również nie wyglądała na zadowoloną.

Zirey?

Większość obrazków i zdjęć umieszczonych na blogu nie jest naszego autorstwa.

Proszę o nie kopiowanie treści z bloga w celach własnych bez wiedzy administratorki.

Szablon wykonała Fragonia dla bloga
Sisters of The Template