Lhuin |
IMIĘ: Już przed narodzeniem okrzyknięto go imieniem Tangens Caelum, co w potocznym języku wilków oznacza dotyk nieba lub dotknąć nieba. Był wyczekiwanym szczenięciem, którego przyjście na świat zwiastowało urodzaj, niestety powstała mała niezgodność, która całkowicie przekreśliła prawdę proroctwa.
PSEUDONIM: W byłej watasze przed narodzeniem nazywany był Dotykiem Nieba. Po przyjściu na świat został obwołany Upiorem, Potomkiem Szatana lub po prostu Chodzącą Śmiercią, z czego nie jest zadowolony. W nowym środowisku ogranicza się do krótkiego C.
WIEK: Tangens Caelum błądzi już po świecie przez dwanaście lat.
PŁEĆ: Najzwyklejszy w świecie basior.
CHARAKTER: Przez wszystkie lata wypracował sobie opinię ponurego wilka, który zbyt wiele przeżył. Nikt nigdy nie pytał, a sam też nie był skory do opowiadania o sobie. Był włóczęgą, który zmieniał miejsce zamieszkania średnio co kilka miesięcy. W zależności od pory roku oraz pogody w danym dniu jego charakter ulegał znacznej zmianie. Potrafił się uśmiechać, prowadzić normalny dialog, pomagać. Zazwyczaj starał się nikomu nie zawadzać. W złych dniach chował się w cieniu, spał, uciekał myślami daleko w otchłań. Najgorsza była zima, właśnie w tych mroźnych miesiącach przyszedł na świat i został potępiony. Od małego wmawiano mu, że jest nikim, powinien się wstydzić, że stąpa po świętej, anielskiej ziemi. Jako szczenię nie za bardzo wiedział, z czym wiążą się te słowa, kiedy trochę podrósł, w jego sercu powstał pierwszy płomień. Zadając krótkie pytania przypadkowym wilkom, poznał swoją przeszłość i zrozumiał kim jest. Nie chciał zemsty, bo wiedział, że do niczego go nie doprowadzi. Egzystował dalej, udając pokornego i zagubionego wilka. Po wygnaniu miewał dni słabości, a wtedy niszczył wszystkich i wszystko. Następne dni były równie ciężkie, bo zdawał sobie sprawę, ile zła wyrządził. W nowym środowisku zawsze stara się być przykładnym obywatelem. Wykonuje swoje obowiązki bez zająknięcia. Dzięki różnorodnym stanowiskom, które mu przydzielano, jest wyszkolony w wielu profesjach, między innymi w walce, zabójstwach, czasem nawet opiekował się szczeniętami, odbierał porody, odprawiał pogrzeby. Nie straszna mu śmierć ani chwała. Przez krótkie dziesięć lat wielokrotnie dotykał dna, a następnie wybijał się ponad wszystkich. Jest terytorialny, dba o dobro ogółu. Zawsze ma swoje zdanie, ale nie lubi się kłócić. Unika wojen oraz bójek, jak ognia, chociaż jest z niego stworzony. Nie narzuca się nikomu. Chce za wszelką cenę odpracować swoje winy oraz to, że się urodził. Potrafi zarażać swoją dobrocią, ale często jest to odbierane jako zwykłe płaszczenie się i podlizywanie. C jest basiorem, który zna swoją wartość, ale czasem potrzebuje wsparcia od innych. Boi się swojego drugiego wcielenia.
WYGLĄD: Demon cechuje się czarną sierścią i mocną, umięśnioną posturą, ale chwileczkę. Tangens Caelum zrodzony z Aniołów wygląda jak zwykły, szary, niemagiczny wilk. Jest tradycyjnej wielkości dorosłego osobnika, nie za mały i nie za duży. Ma zwykłe, orzechowe oczy, tak samo zwykły pysk, łeb, nogi oraz ogon. Czy znajdziemy tutaj jakiś haczyk, który zdradzi jego prawdziwą osobowość? Może będzie to zbyt bordowy język albo niebieskawe zęby. Nie licząc tych dwóch, małych szczegółów jesteśmy w stanie stwierdzić, że C po prostu wygląda pospolicie.
STANOWISKO: Nigdy tego nie chciał, ale właśnie po to został stworzony. Czarna magia gnębiła go od najmłodszych lat, więc w końcu postanowił się jej postawić i zasilić szeregi Czarnych Magów w watasze.
UMIEJĘTNOŚCI: Intelekt: 20 | Siła: 20 | Zwinność: 7 | Szybkość: 7 | Magia: 15 | Wzrok: 7 | Węch: 7 | Słuch: 7
RASA: To właśnie ona wywołała największe zamieszanie i przekreśliła przyszłość C. Wilk, który od zawsze miał być Aniołem, urodził się jako Demon i od razu zabił swoją matkę.
ŻYWIOŁY: Caelum ma tylko jeden żywioł, a jest nim ogień, który od zawsze trawił jego wnętrze. Z całych sił próbuje go okiełznać, ale nikt jeszcze nie wygrał z naturą, a on nie zostanie wyjątkiem.
MOCE: Jest panem ognia i może robić z nim wszystko. Dodatkowo cierpi na mało popularną przypadłość braku odporności na poparzenia, więc stara ograniczać używanie mocy do minimum, kiedy jednak wpadnie w szał, jest nie do pokonania.
RODZINA: Mimo prześladowań nigdy o niej nie zapomniał, chociaż była mała, była ważna:
- Pluma – matka, czysta rasowo Anielica o równie anielskim charakterze. Była dobrą alfą i przewodniczką stada. Jej jedynym dzieckiem był Tangens Caelum, którego urodziła w wieku siedemnastu lat. Zmarła podczas porodu, a wtedy jej kochane szczenię zostało okrzyknięte Chodzącą Śmiercią.
- Pulvis – ojciec, był Aniołem, zajmował stanowisko kapłana oraz Alfy. Dbał o wszystko i wszystkich. Kiedy urodził się Tangens Caelum, został obalony, a następnie skazany na śmierć.
PARTNER: Jest sceptycznie nastawiony do związków, nie ma nic przeciwko samotnej śmierci.
POTOMSTWO: Brak.
HISTORIA: Urodził się w nieodpowiednim czasie i w nieodpowiednim miejscu. Od zawsze przepowiadano, że poczciwa Pluma urodzi Aniołka, który przejmie jej władzę, niestety tak się nie stało. Tangens Caelum urodził się Demonem, a jego matka, jak już wcześniej możecie się dowiedzieć, umiera podczas porodu. Cała wina jest zrzucona na szare szczenię, które jest początkiem wielu kłopotów dotyczących Legendarnych Krain Aniołów. Ktoś jednak musiał się nim zająć. Basior został odebrany ojcu i oddany pod opiekę starej czarodziejce. Wadera, jako nieliczna, nie obwiniała Tangensa o zabójstwo oraz suszę, która w tamtych latach panowała na ich ziemiach. W końcu samiec dorósł i pogodził się ze swoim niesprawiedliwym traktowaniem. Zawsze to on był tym najgorszym. Swoją watahę opuścił po egzekucji ojca i od tamtego czasu zaczął błądzić po światach. W międzyczasie nie działo się nic ciekawego. Ciągła wędrówka i ucieczka dręczyły go na przemian, aż w końcu stanął w szeregach wędrownej watahy, której członkowie dziwnym trafem zostali pozbawieni mocy.
PRZEDMIOTY: ---
JASKINIA: ---
CIEKAWOSTKI: ---
WŁAŚCICIEL: Fever
OCENA: 0/0