Jackalloops |
Najcichsze łzy najgłośniej krzyczą.
Imię: Taiyō Dihibatan
Pseudonim: Taiyō, Tai, Taiō, Taikō
Wiek: 16 lat
Płeć: Wadera
Charakter: Taiyō to miła, delikatna, spokojna waderka. Jak smukły, kremowy kwiatek. Ale tchnie od niej czymś dziwnym... Czymś absolutnie do niej nie pasującym... Czym? Dla wilka, który się z nią spotka pewnie będzie to trudne do określenia, ale powiem Wam: potęgą. Skąd u niej potęga, to już zupełnie inna rubryka. Taiyō jest optymistką. Mimo swojego młodego wieku wiele przeszła i tkwi w niej mądrość życiowa. Potrafi zatrzymać się i pomyśleć o mniej przyjemnych sprawach... głodzie, śmierci, wojnie... Ma wielkie serce. Jest wrażliwa na krzywdę innych i chętnie pomaga. Ją samą też łatwo zranić. To poetka. Często jest zadumana, łatwo ją zafascynować. Jej dominującą cechą jest empatia.
Wygląd: Taiyō to kremowo-rdzawa wadera o pomarańczowych oczach, które niekiedy świecą na czerwono. W miarę jak dorastała jej skrzydła przeobraziły się w dodatkowe ogony, które dodają jej elegancji. Po ,,grzywie" pozostała długa, falowana sierść na szyi. Sylwetka Dihibatan jest smukła, delikatna i pełna gracji. Wilczyca ta ma długie, cienkie nogi i zawsze łagodny wyraz pyska.
Stanowisko: Opiekun
Umiejętności: Intelekt: 8 | Siła: 3 | Zwinność: 8 | Szybkość: 8 | Magia: 8 | Wzrok: 5 | Węch: 5 | Słuch: 5
Rasa: Wilk Słońca
Żywioły: Światło, energia
Moce: Potrafi wykorzystywać promienie świetlne i energię słoneczną jako prąd, źródło ciepła czy lampę. W razie niebezpieczeństwa lepiej używa nici. Lepiej ich unikać - mocno parzą a dotego niekiedy kopią prądem. Teoretycznie ma jeszcze potęgę, która szczerze mówiąc do niczego jej się nie przydaje.
Rodzina:
Matka: Tessa - nie żyje
Ojciec: Neyalon
Siostry: Shams Aka Fatatan i Ōku no hi Sachami
Partner: ---
Historia: Jej, a raczej ich historia jest obecnie przedstawiana w postaci legendy. Tak też spróbuję ją napisać, chociaż nie ręczę, że mi wyjdzie:
W Kraju Zachodzącego Słońca (Japonia lub Maroko, w legendzie nie zostało to dokładnie określone) żyły trzy siostry: Shams Aka Fatatan, Taiyō Dihibatan i Ōku no hi Sachami. Tam, gdzie się urodziły watahy nazywano plemionami. W ich plemieniu panował zwyczaj, że szaman, przywódca i starsi co roku zbierali się w sercu watahy, by odbyć rytuał Wschodzącego Słońca. Brały w nim udział szczeniaki, które skończły conajmniej 2 miesiące, a siostry były wtedy w wieku 4 miesięcy. Nie miały jeszcze imion, gdyż nadawano je w trakcie tegoż rytuału. Rozpczynał się on o wschodzie słońca. Maluchy tańczyły Słoneczny Taniec i odciskały swoje łapki na przeznaczonej do tego skale, po czym rada decydowała o ich przyszłości. W tym czasie zbliżała się wojna i wilki nie chciały powiększać swoich rodzin, bojąc się o życie młodych. Na rytuale nie było więc innych miotów, tylko same trzy siostry.
Rada bardzo się zmartwiła, widząc, że nie ma wiele szczeniaków tego roku. Zafrasowana udała się na obrady. Pierwszy zabrał głos wódz:
- Czcigodna rado, wszyscy wiemy, że grozi nam wielkie niebezpieczeństwo. Przebudził się potwór, wielki, potężny i jak dotąd niezwyciężony, który spał od wieków w naszych górach. Potrzebujemy potężnych obrońców o sercach dzielnych i nieustraszonych.
- Ale skąd ich wziąć? Nawet my sami nie mamy takiej mocy, by stawić czoła Asud Monsucie - przemówił szaman, a rada zadrżała na dźwięk strasznego imienia. Asud Monsutā znaczy bowiem czarny potwór.
Niesłusznie jednak mówi stare przysłowie la ymkn 'an yakun Tsukurimasu Nanika qawi Asobimasu, czyli ,,nie da się stworzyć nic potężniejszego od siebie". Rada postanowiła ustanowić siostry Wilkami Słońca i obrońcami ojczyzny, i nazwała je: Kapłanką Czerwonego Słońca, Słoneczną Wilczycą i Jutrzenką Gór. Wraz z tym wydarzeniem wadery zyskały ogromną moc i potęgę. Nie wiedziały o tym, ale ich rodzice od razu zrozumieli zaszczyt, który spotkał ich córki. W ich krainie Wilki Słońca były bowiem potężnymi istotami z legend, które często porównywano do bogów.
Mijały miesiące. Możliwość ataku ze strony Asud Monsutā zawisła nad wilkami jak cień. Matka Wilczyc Słońca uważała, że powinny one zabezpieczać lud przed potworem z gór. Ojciec był jednak temu przeciwny. Nie podobało mu się, że Rada postanowiła wmieszać w wojnę szczeniaki.
Shams Aka Fatatan, Taiyō Dihibatan i Ōku no hi Sachami żyły więc nieświadome własnej potęgi, a także zbliżającego się niebezpieczeństwa. Shams Aka Fatatan uwielbiała patrzeć na zachody słońca, gdy było ono najbardziej czerwone. Taiyō Dihibatan najbardziej lubiła wschód. Zaś Ōku no hi Sachami spędzała całe dnie w górach.
Zdarzyło się, że gdy waderki miały po sześć miesięcy, Tessa, matka wilcząt, była na polowaniu. Na grupę myśliwych z ich plemienia napadły wrogie wilki. Plemię odparło atak, lecz w wyniku odniesionych ran Tessa zmarła. Konając, błagała jeszcze współtowarzysza:
- Obiecaj mi, że one będą broniły kraju. Proszę...
Były to jej ostatnie słowa na tym świecie. Szczeniaki nie mogły uwierzyć w to, co się stało. Fatatan i Taiyō straciły całą radość, a Sachami zaszyła się w górach. Ich ojciec zgorzkniał i zamknął się w sobie, bo bardzo kochał swoją żonę. Nadal nie chciał jednak wypełnić jej woli.
Mijały kolejne miesiące. W powietrzu czuć było zapach niepewności i niebezpieczeństwa, społeczeństwo ogarnął strach. Wilczyce powoli zaczęły odkrywać swoje umiejętności, ale nie wiedziały, jak wiele potrafią tak naprawdę.
Aż w końcu stało się. Asud Monsutā napadł na plemię, do którego należały trzy siostry. Był ogromny, niebezpieczny i na wskroś zły oraz tak potężny, że nikt nie potrafił stawić mu czoła. Usłyszawszy złe wieści, siostry, przerażone, wpadły do domu. Nie zastały ojca, który akurat udał się do zielarki. Ponieważ często bywał u starego ,,wilka lasu", jak go szumnie nazywano, siostry pobiegły do chatki w sercu lasu. Staruszek ze spokojem wysłuchał ich historii i powiedział waderom o ich mocach i obowiązku obrony plemienia. Początkowo nie chciały w to uwierzyć. Wilk kazał im więc wypróbować swoje moce na Ścianie za Widokiem. Stąd wzięły się w niej wgłębienia.
Siostry odnalazły potwora i stoczyły z nim wyrównaną i straszną walkę, siejąc zamęt i zniszczenie, aż w końcu go pokonały. Jako młode szczenięta o niegotowych na cierpienie serduszkach mocno przeżyły to, że musiały zabić Asud Monsutā. Widok ich zniszczonej krainy odcisnął na nich tak silne piętno, że nie mogły na nią patrzeć. Miały również żal do ojca, że nie pozwolił im zapobiec tej masakrze. Chodzą słuchy, że Asud Monsutā odradza się, a jego sługi pragną zniszczyć trzy Wilki Słońca. Na wieść o tym siostry uciekły z rodzinnej ziemi i rozpierzchły się po całym świecie.
Przedmioty: Ma zawieszony na skórzanym rzemyku wisiorek w ksztłacie serca, które pękło, gdy wszystko się zawaliło. Dlatego jest dla niej symbolem jej porażki.
Serce zostało dla niej złożone ponownie w całość przez Misię, więc może powinno stać się symbolem zagojenia jej ran.
Właściciel: Sea