23 lutego 2017

Od Taiyō cd. Oracle

Oracle naburmuszony patrzy, jak przeżuwam swoje śniadanie. Czemu dzisiaj jest taki wściekły?
,,Może ma gorszy dzień" myślę. Mama kiedyś mi opowiadała, że dorosłym czasem zdarza się źle wstać, czy coś takiego. ,,Muszę go jakoś rozweselić" postanawiam, kończąc posiłek.
- Może wejdziesz? - pytam, bo on nadal stoi przed progiem i moknie.
- Nie. Ja już idę.
,,Co?!" krzyczy w tym momencie moje małe serduszko.
- Dlaczego? - pytam. Nie udaje mi się ukryć rozczarowania w głosie.
Wzrusza ramionami. Obraca się i...
- Oracle! - wołam, rzucając się za nim w ulewę. - Oracle!
Udało się, zatrzymuje się. Patrzy na mnie.
- Wracaj - mruczy niechętnie - Bo zmokniesz i się przeziębisz.
- Oracle - wrzeszczę, a woda wlewa mi się do oczu - Czemu już idziesz? Spieszysz się gdzieś? Przecież ja mogę pomóc!
Zamyka oczy i wzdycha.
- Szczeniaki w deszcz nie wychodzą. Koniec. Kropka.
- Będę grzeczna! Obiecuję! Błagam! Oracle! Błagam! - powtarzam wciąż, patrząc na niego najbardziej słodko jak potrafię. - Proszę...
- Wracasz. Koniec dyskusji - mówi i pcha mnie w stronę jamy.
Opieram się z całych sił, proszę, obiecuję, na nic. Wciąż niewzruszenie wpycha mnie do środka.
- A z resztą... - prycha w końcu niezadowolony - Zmoknij. Przezięb się. Co mnie to.
Zadowolona z obrotu spraw doganiam go i drepczę za nim.
Gwałtownie staje i pochyla się nade mną.
- Nie. Łaź. Za. Mną! - krzyczy.
Kulę się. I pochylam głowę. On znów rusza. Odchodzi. Krok po kroku. Jest już tak daleko...
Patrzę za nim i robi mi się przykro. Z każdym krokiem basiora ogarnia mnie coraz większy żal. I nagle, jedna za drugą zaczynają spływać po moim pyszczku łzy. To już koniec. Pójdzie sobie. Pójdzie. Pójdzie sobie, a mnie tu zostawi. Pójdzie.
A jednak. Nie. Nie wytrzymuję. Biegnę za nim.
- Czego chcesz mała - warczy wściekły - Mówiłem ci, ZOSTW MNIE!
- Ale ja... - pociągam nosem - Ale ja pana proszę.
- Nie pana! Po raz setny, nie pana! Czy ja ci wyglądam na pana?!
Wtulam się w jego łapy, a on wydaje odgłos niezadowolenia. I znów rusza. A ja znowu truchtam za nim.
Oracle?

Większość obrazków i zdjęć umieszczonych na blogu nie jest naszego autorstwa.

Proszę o nie kopiowanie treści z bloga w celach własnych bez wiedzy administratorki.

Szablon wykonała Fragonia dla bloga
Sisters of The Template