8 lipca 2017

Od Rogacza CD Takilla

Ziewnąłem głęboko.
— Stary, może już dasz spokój, co? — westchnąłem, zakrywając uszy łapami. Zack gadał do mnie od godziny, ja przestałem słuchać praktycznie od razu. Ile taki lew-duch wyciągnie słów na minutę? Bo wyrzuca z siebie zdania jak pociski z karabinu maszynowego.
— Jeleniu, nie denerwuj mnie i słuchaj — warknął, po czym znowu rozpromienił się i wrócił do swojego monologu o głupotach. W końcu, kiedy stwierdziłem, że już dłużej nie wytrzymam, podniosłem się i mocno przeciągnąłem. Rzuciłem Zack'owi spojrzenie pod tytułem spadam-póki-jeszcze-mogę i powolnym krokiem oddaliłem się od mojego duchowego kumpla. Cieszę się, że w końcu mu się wyrwałem. Ile można tak paplać o niczym, no na litość boską!
Odwróciłem głowę, żeby zobaczyć, czy dalej gada sam do siebie, ale okazało się, że już go nie ma. Uśmiechnąłem się pod nosem, a tu nagle przyszedł mi do głowy pewien pomysł. Zamknąłem oczy i postawiłem pierwszy krok nie patrząc.
Nie zaliczyłem gleby, więc ruszyłem dalej. Każdy krok budził we mnie pewność siebie, udało mi się!
Już zamierzałem się do truchciku, aż poczułem, jak coś we mnie wpada. Przewróciłem się na ziemię, ryjąc twarzą w trawę. Szybko się podniosłem, wyplułem roślinność z gardła i otworzyłem oczy. Zawarczałem na "to coś", co we mnie wpadło. Okazało się to być czarną kulką, która zajęczała z bólu i wstała.
— Uważaj jak leziesz, baranie — warknęła, otrzepując się i nawet na mnie nie spojrzała. Czarna kulka okazała się być zgrabną, długonogą waderą o czarnej sierści i niebieskich oczach. Uniosła do góry równiutką brew i zlustrowała spojrzeniem moje rogi. W jej oczach pojawił się błysk często spotykany u wader, a ten błysk to ja bardzo dobrze znałem. Zaraz zacznie ze mną flirtować, daję stówę.
— Hej, panienko, z tej strony Rogaty Kłamca, a ciebie jak zwą? — uśmiechnąłem się zawadiacko i również zacząłem jej się przyglądać.
— Mów mi Takilla — odparła, odwzajemniając uśmiech. Oj, panienko, nie ze mną te numery. Już ja ci pokażę... Będę zgrywał niedostępnego, ciekawe kiedy odpuści...

Takilla?

Większość obrazków i zdjęć umieszczonych na blogu nie jest naszego autorstwa.

Proszę o nie kopiowanie treści z bloga w celach własnych bez wiedzy administratorki.

Szablon wykonała Fragonia dla bloga
Sisters of The Template