20 lipca 2017

Od Disastera cd. Coruni

- Coś się powinno znaleźć. - zaśmiałem się po czym poszedłem poszperać do kuchni. Wyjąłem jedną butelkę i lampki (chyba tak to się nazywa xd) i położyłem na stół.
- Dlaczego pokłóciłaś się z Aidenem? - spytałem nalewając dla niej wino. Wadera przełknęła ślinę.
- Kto ci o nim powiedział? - spytała zaskoczona. Podsunąłem jej lampkę z nalaną cieczą.
- Nikt. - powiedziałem krótko. - Ale odpowiedz mi na moje pytanie...
- Chwila, że co, widzisz Aidena? - po tych słowach wypowiedzianych przez Corunię, wypiłem pół lampki wina tak, jak to robią prawdziwi zawodowcy.
- Skoro władam cieniami... Choć Aiden jest inny. - zastanowiłem się.
- Aiden nie jest cieniem, tylko duchem. - sprzeciwiła się, po czym wzięła kilka łyków wina.
- Zawsze może się nim stać. - uświadomiłem sobie. Akurat mój cień wkroczył do mojej jaskini ze zwojem.
- Dise, nie mogłem znaleźć Corn... - nie dokończył, ponieważ właśnie sobie uświadomił że siedzi ona naprzeciwko mnie.
- Nie teraz. - fuchnąłem patrząc kątem oka na Core. Ta zaś, zdezorientowana patrzyła raz na mnie, raz na mojego sługę.
- Chyba czas byś mi coś wyjaśnił... - zaczęła chwilę ciszy. Cień ostrożnie podał w jej łapy zwój, w którym były napisane jej dane, oraz wyrok i powód wyroku. Tak, to ja byłem tym powodem.


Coruniu?

Większość obrazków i zdjęć umieszczonych na blogu nie jest naszego autorstwa.

Proszę o nie kopiowanie treści z bloga w celach własnych bez wiedzy administratorki.

Szablon wykonała Fragonia dla bloga
Sisters of The Template