- Hej! Pazury naturalne czy malowane jakąś farbą? - Popatrzyłam się na wilka odpowiedzialny za głos. Szczerze, nie wiem, czy to był jeden wilk, czy trzy, a to dlatego, że miał jeden tułów, ale trzy głowy.
- Witam..? - Odpowiedziałam.
- Nie zwracaj na nią uwagi. To tylko pusta głowa. - Powiedziała - jak dla mnie- lewa głowa.
- Hej. Jesteśmy tu nowe i nie znamy zbyt innych wilków. Chciałyśmy poznać innych. - Powiedziała środkowa głowa.
- Ok. Jestem Yuko, a... - Zacięłam się. - Mam mówić w liczbie mnogiej, czy pojedynczej?
- Mnogiej. Ja jestem Revenge, ta po mojej prawej to Prawa, a ta po lewej to lewa.
- Ok, dobrze. Słuchaj, nie żeby coś, ale bardzo zainteresowała mnie lektura. Możesz przyjść kiedy indziej? - Spytałam.
- Wielki dzięki! - Krzyknęła uradowana Prawa.
- Czemu?.. - Lewa zdecydowanie się zasmuciła. Reve spoglądała raz na lewą głowę, a raz na prawą.
*Ej, Yuko! Zainteresowała mnie ta wadera. Odłóż ta głupią książkę, ponieważ ty czytasz, a ja się nudzę! Chodź, może będzie zabawnie!* - "Kochana" Hikaruch znów wyrażała swoje zdanie.
- Nie! - Powiedziałam stanowczym głosem... Wszystkie trzy pary oczu zwróciły się na mnie.
~ Czy ja to powiedziałam na głos?
*TAK!*
- O co chodzi? - Spytała Revenge. Ech...Może jak ją oprowadzę po terenach watahy, to Hikaru się odczepi? Dobra, spróbuję.
- Nieważne. Słuchaj, zmieniłam zdanie. Mogę cię oprowadzić po terenach watahy. Co ty na to?
Revenge?