20 listopada 2016

Od Leloo C.D Boomerang.

Pierwsze dni mijały mi błogo. Mimo paru niedociągnięć Duch pokazał mi wszystkie miejsca w watasze i przedstawił mnie jako... swojego przybranego syna. Oprócz tego zaczął do mnie mówić Gavin, co nie szczególnie mi przeszkadza, bo Lelo... uhg to imię mnie czasem przeraża, zastanawiam się, co myślała sobie wtedy moja matka.


                                                                                ***

- WSTAWAJ! 
Tsa... jedna z wielu wad Harbingera to, to, że jest wymagający. Bardzo. Pierwsza lekcja, jaką mi dał była zaraz po śniadaniu. Przepraszam. Nie jedliśmy śniadania.
- Gavin. Zaczynamy. Dziś będzie wiedza ogólna.
- A walka... ja chcę walczyć!
- Pierwszą zasadą wojownika jest cierpliwość! Musisz, być spokojny, opanowany. Nie możesz się wyrywać, zabierać głosu bez mojego zezwolenia. Musisz nauczyć się szacunku oraz uprzejmości.
- Ale...
- Nie. Na sam początek zaczniemy od czegoś łatwego. Widzisz tę kłodę na jeziorze?
- Tak.
- Jak u ciebie z równowagą?
- Świetnie!
- Wskocz na nią i pokaż, co potrafisz.
Z uśmiechem podbiegłem do wielkiej gałęzi. Wskoczenie na nią było proste. Później z dumą na niej stałem z lekko uniesioną głową.
- Świetnie! A teraz stań na tylnych łapach.
- Przecież tak się nie da!
- Stań.
Bez dalszych protestów lekko uniosłem przednie łapy.
- Musisz się skoncentrować. Zamknij oczy i po prostu daj się ponieść!
Tak zrobiłem. Na początku byłem spięty, ale później było całkiem spoko!
- To proste!
Otworzyłem oczy, zacząłem się śmiać i... !
Wpadłem do wody.
- Jak na pierwszy raz dałbym ci 2-.
- Co?
- Musisz nauczyć się koncentrować. Jeśli ci wyszło raz, nie znaczy, że zawsze tak będzie. Ciesz się w środku, stanowczość okazuj na co dzień.
- Rozumiem.
- Idź się teraz pobawić.
- Nie mam z kim.
- Aha... A co chciałbyś robić?
- Sam nie wiem! Mam rok, całe swoje krótkie Życie byłem prawie sam.
- Wiem, kto ci pomoże.
I tak oto po tych słowach ruszyłem za nim w nie znane. Na miejscu ujrzałem bardzo chudą i wysoką waderę.
- To jest Boom. Pomyślałem, że jeśli nie masz nic do roboty, Boomerang pokaże ci jak żyć. Dosłownie i w przenośni. Jest filozofem i to pomoże ci w dalszym rozwijaniu jako...
- Wojownik?
- Tak, właśnie.
- Poza tym na pewno urozmaici ci zajęcia.
Podszedł do niej, przywitał się i chwilę z nią rozmawiał. Ja rozejrzałem się po jej jaskini. Była wielka, magiczna. Latały po niej kolorowe światła.
- Cześć, jestem Boomerang.
- Leloo, wolę, jednak jeśli mówi się do mnie Gavin.
- Dostałam polecenie od HG, aby cię trochę rozerwać.
- Co masz na myśli?
- Jestem młoda i schorowana, prawie nic nie widzę. Chciałabym ci pokazać, jak to jest, jesteś chętny? To nie będzie bolało, potrzebna mi tylko twoja zgoda, wszystko minie po 3-4 godzinach.
- Chcę.
- Zaczynajmy.

                                                                        Boomerang?

Większość obrazków i zdjęć umieszczonych na blogu nie jest naszego autorstwa.

Proszę o nie kopiowanie treści z bloga w celach własnych bez wiedzy administratorki.

Szablon wykonała Fragonia dla bloga
Sisters of The Template