18 marca 2017

Od Raven CD Kiv'a

Znów ujrzałam tego wilka. Kivui. Szedł brzegiem rzeki w kierunku jej nurtu. Zauważył mnie, a mimo to udawał, że mnie tu nie ma. W pewnym momencie schylił się i zaczął pić. Wpatrywałam się w niego. A raczej w jego pelerynę. Delikatnie powiewała na wietrze, nie odsłaniając jego grzbietu. Co pod nią skrywał? Peleryny nie nosi się bez powodu. Ja pod swoją ukrywam prawdziwą siebie. Gdy się pod nią skrywałam, nikt nie mógł odgadnąć mojego pochodzenia. Gdyby ktoś się dowiedział, z pewnością zbiegłyby się tłumy wilków, chcących zapytać mnie o Astreę, moce, czy po prostu by zobaczyć tego siódmego wilka zodiaku, łażącego po ziemi. A ja tego nie chciałam zawsze wolałam skryć się w cieniu. W przypadku Kiv'a było jednak inaczej. Chciałam, by mnie zauważył. On jednak zdawał się niedostępny. Pewnie jest mu też obojętne moje istnienie.
- Cześć... - powiedziałam, jakby pusto i bez życia.
- Hej. - mruknął nie odwracając wzroku w moją stronę.
Ja również schyliłam się do rzeki i zaczęłam pić małymi łyczkami. Brzeg mojego kaptura przemoczył się i przykleił do mnie, jak to zwykły robić mokre tkaniny. Oddzieliłam wodę od materiału i wrzuciłam z powrotem do rzeki. Dzięki magii przyszło mi to z łatwością i nie trwało dłużej niż kilka sekund. Basior zerknął ukradkiem na moje czyny lecz zrobił to tak, że większość wilków z pewnością by tego nie zauważyła. Nie będę kłamać, onieśmielał mnie i to wyjątkowo. Starałam się tego jednak nie okazywać, choć sprawiało mi to nie małą trudność. W pewnej chwili mój wzrok zatrzymał się na ciasno zapiętych paskach na łapach wilka.
- Nie za ciasno ci? - spytałam.
- Nie wiem o czym mówisz... - mruknął nie odrywając się od rzeki.
- O tych paskach na łapach, durniu!
Dlaczego tak ostro zareagowałam? Może dlatego, że mi na nim zależy? Ale... co z przysięgą? Bez mocy byłam niczym bezbronny króliczek. Mały, zakapturzony króliczek z mieczem świetlnym.

Kiv?

Większość obrazków i zdjęć umieszczonych na blogu nie jest naszego autorstwa.

Proszę o nie kopiowanie treści z bloga w celach własnych bez wiedzy administratorki.

Szablon wykonała Fragonia dla bloga
Sisters of The Template