Pseudonim: Jak do tej pory nie znalazł się nikt, kto by mu jakieś wymyślił.
Wiek: 9 lat (nieśmiertelny)
Płeć: basior
Charakter: Aiden jest dość specyficzną osobą. Z reguły odrobinę zamknięty w sobie, ale towarzyski. Lubi rozmowy, zwłaszcza te długie. Gdy dokucza mu samotność, sięga po książkę. Zawsze ma jakąś przy sobie, właśnie na takie wypadki. Od małego ciągnęło go do tego dziwnego świata czytania. Warto by zaznaczyć, że jest wielką niezdarą. Kilka razy dziennie upuści jakiś przedmiot, uderzy się o kąt czegokolwiek lub po prostu coś zbije. Nie należy się za to na niego gniewać, no bo przecież nie robi tego specjalnie. Jest jednak jedna rzecz, która zawsze mu wychodzi. Chodzi tu o szycie. Nie chwali się tym na lewo i prawo, ponieważ szyjący wilk, w dodatku basior, mógłby zostać źle odebrany. Dla obcych jest neutralny, chyba że wie, iż są wrogo nastawieni. Za znaczną większość członków watahy, bowiem lubił obserwować codzienne życie innych, gdy Corners chciała zostać sama. Dla nowo poznanych jest bardzo skryty, ale jeśli dobrze się go pozna, może wydać się uroczy. Zwłaszcza wtedy, kiedy się martwi. W charakterystyczny dla siebie sposób marszczy wtedy nosek.
Wygląd: Aiden to basior o wysokości przeciętnego, magicznego wilka. Jego sierść ma kolor granatowy, a na końcach uszu robi się ciemniejsza by na samych ich koniuszkach, przejść w czystą czerń. Podobnie jest w przypadku jego skrzydeł, których strzeliste pióra ciemnieją do zewnątrz. Z umaszczeniem basiora doskonale kontrastuje jego grzywka w przeróżnych odcieniach lodowego błękitu. Niektóre jej pasma osiągają śnieżnobiałą barwę, odrobinę wyróżniającą się na tle odcieni niebieskiego. Również oczy wilka utrzymane są w tej samej barwie, co reszta jego ciała, jednak te, przybrały odcień jasnego szafiru. Tuż obok nosa w kolorze węgla można zauważyć srebrno-złoty kolczyk w wardze. Także w uszach widnieją przeróżne kolczyki. Zawsze otacza go niebieskawo-granatowa poświata, a sam wydaje się być lekko przeźroczysty, jednak naprawdę tylko odrobinkę. Cała jego postać jest na tyle oryginalna, że nie sposób pomylić go z kimś innym.
Stanowisko: Bibliotekarz
Umiejętności: Intelekt: 8 | Siła: 4 | Zwinność: 7 | Szybkość: 10 | Magia: 6 | Wzrok: 6 | Węch: 3 | Słuch: 4
Rasa: Za życia był wilkiem lodu.
Żywioły: lód, materia
Moce: Jego moce dzielą się na dwa typy. Te, które posiadał już za życia i te, które zyskał po śmierci.
Lód:
- zamrażanie czegoś
- tworzenie zimnych podmuchów wiatru
- tworzenie śniegu i lodu
Materia:
- przenikanie przez wszystko, co da się dotknąć (tzn. ciała stałe)
- niewidzialność
- lewitacja
- transformacja (czyli zmiana postaci np. w człowieka, jednorożca...)
Lód:
- zamrażanie czegoś
- tworzenie zimnych podmuchów wiatru
- tworzenie śniegu i lodu
Materia:
- przenikanie przez wszystko, co da się dotknąć (tzn. ciała stałe)
- niewidzialność
- lewitacja
- transformacja (czyli zmiana postaci np. w człowieka, jednorożca...)
Rodzina: Imiona rodziców dawno wyrzucił ze swojej głowy. Corners była dla niego jak siostra, więc tylko i wyłącznie ją uznaje za swoją rodzinę, której właściwie nigdy nie miał.
Partner: Zakochany po uszy.
Potomstwo: Właściwie nie jest pewien, czy duch jest w stanie mieć szczeniaki, jednak w głębi serca chciałby bardzo.
Potomstwo: Właściwie nie jest pewien, czy duch jest w stanie mieć szczeniaki, jednak w głębi serca chciałby bardzo.
Historia: Urodził się w pewnej wilczej sekcie. Jego matka była więziona, ojciec natomiast górował wysoko w hierarchii grupy wilków. Jego rodziców nigdy nie łączyła miłość. Był to najzwyklejszy w świecie gwałt. Niedługo po jego narodzinach, Alex, bo tak nazywała się jego matka, zmarła z wycieńczenia. Gdy osiągnął ledwie rok, został złożony w ofierze czczonym przez sektę bogom. Każda z białych opuszek basiorka została głęboko nacięta. Po dziś dzień ma na nich cięte blizny. Następnie wrzucono go do żywego ognia. Spłoną żywcem. Na progu śmierci zyskał szansę od Astrei, na kontynuowanie swojego życia. Miał oddać cząstkę swojej duszy, by uratować umierającego w tej chwili wilka. Wybór miał bardzo duży. Padło na niewielką, szarą waderę. Los zadecydował, że miała zginąć przy swoich narodzinach. Aiden to zmienił. Cząstka jego duszy zamieszkała w sercu zielonookiej. Dorastał wraz z nią. Przestał się starzeć, gdy Corners stała się dorosłym wilkiem. Tak też po dziś dzień, cieszy się wyglądem trzyletniego basiora. Mijały lata, a on kochał ją coraz bardziej. Ona jednak wolała innego, a gdy ten zostawił ją dla pewnej śnieżnobiałej wadery, ta załamała się. Rozwód rodziców, zawód miłosny, strata przyjaciela... przestała widzieć szczęście. Każdy dzień wyglądał dla niej tak samo. Któregoś dnia po prostu się zastrzeliła. Oboje byli pewni, że razem trafią do wilczego raju. Tak też się jednak nie stało. Wilczyca trafiła do krainy umarłych, jednak Aiden został na ziemi. Przejął kilka cech, co zmarłej. Zyskał skrzydła, mógł też dotykać rzeczy, zamiast bezwładnie przenikać przez nie, inne wilki, nie posiadające pozwalającej im na to mocy, zaczęły go widzieć. Postanowił dołączyć do watahy, już tak oficjalnie. Zajął jaskinię, należącą niegdyś do Core. Tak mieszka tu do dziś i nie zamierza się nigdzie wybierać.
Przedmioty: Słuchawki należące kiedyś do Corners. (teoretycznie użył fiolki nieśmiertelności)
Właściciel: git 5 | amiga-13@wp.pl | Siwiergotka
Ocena: 1/0