2 maja 2017

Powitajmy Issue!

obrazek własnego autorstwa
Zrób to, prędko! Zanim dojdzie do nas, że to bez sensu.

Imię: Issue
Pseudonim: Zdarzały się chwile, gdy mówili na niego kaleka. Dlaczego? Jeśli ci się chce, możesz snuć domysły. Jeśli nie, po prostu się zapytaj leniuchu!
Wiek: 8 lat
Płeć: Basior
Charakter: Może zaczniemy od drobnej wizualizacji: Wyobraź sobie... takiego lekko psychicznego, głupkowatego szalonego naukowca - z dość specyficznym wyrazem pyska - zawierającego w sobie mieszankę determinacji, zachwytu i obłędu. Teraz jego dość zabawny sposób chodzenia, ciągle skakanie z miejsca na miejsce, dreptanie w miejscu oraz skoczny krok. Załapałeś? No to lecimy dalej:
Zmieszaj ten wizerunek z dość specyficznym stylem bycia. Ten nasz naukowiec nie ceni sobie innych wilków praktycznie wcale. Mógłby żyć spokojnie bez nawiązywania jakiejkolwiek znajomości przez długie lata, gdyż - jak sądzi- jest umysłowo samowystarczalny. Do tego stopnia, że często gada z samym sobą, ale mniejsza o to. Ciągle tonie we własnych myślach, planuje i obmyśla coraz to nowsze pomysły na swoje wynalazki. Inni są mu potrzebni tylko do jednej rzeczy. By zaprezentować swoje dzieła w tak spektakularny sposób, że aż im szczena opadnie, haha! Czujcie się zaszczyceni...
Posiada on również niezrozumiałą dla nikogo pasję do tworzenia. Czyli konstruowania, budowania, badania i wysadzania maszyn w powietrze z donośnym KABOOM! Tak, do wysadzania szczególnie. Uwielbia wygląd ognia, jego siarkowy zapach i miłe ciepło podczas przypadkowego pożaru na przykład.
Mówi się też, że ten osobnik nie jest do końca zdrowy. Podobno dawno temu coś mu się w głowie przestawiło i kicha. Macie wilka z obsesją. Jednak zdarza się, że naszemu naukowcowi wyczerpią się akumulatory. Lekko przystopowuje i opanowuje swoje nadpobudliwe zachowanie, a gdy to zrobi, staje się tą mądrzejszą stroną wynalazcy. To nie jest trudne dla wilka, który zgłębiał tajniki fizyki, biologii oraz chemii, uczył się ponad 10 języków, oraz pobierał lekcje na temat innych kultur, geografii, botaniki, termodynamiki itp. itd. Cóż, można powiedzieć, że tutaj mądrość stoi tuż obok niewyobrażalnej głupoty. Takie tam dwie skrajności, od co.
Wygląd: Issue nie jest jednym z tych wysokich ani masywnych osobników. Jego budowa pozostała późno-szczenięca, można by powiedzieć, że jest wilkiem karłowatym. Przeciętny basior czy wadera jest zwykle wyższy o głowę, czy półtora, ale zdarzały się gorsze przypadki. Nie jest również zbyt krępy, za to niezmiernie chudy i kościsty. Bardzo często, gdy podczas pracy zapomni o posiłkach, widać mu żebra.
Ma trójkolorową czarno-biało-brązową sierść. Ewidentnie dominuje tu brąz, czarne są tylko drobne akcenty na uszach, ogonie czy łapach.
Kolor oczu jest również specyficzny. Niby turkus, a pod światło lśni zielenią. Płonące oko na zdjęciu powyżej odpala się wyłącznie podczas walki. Jak to jakoś logicznie wytłumaczyć? To zwykły wyciek magii, usterka pod gałką oczną. Normalnie jest ono ślepe oraz białe jak świeże mleko. Kiedyś jeden z eksperymentów widocznie powiódł się trochę za bardzo, co zakończyło się drobnym wypadkiem przy pracy i rozszczelnieniem połączeń magicznych pod czaszką. 
Stanowisko: Rzemieślnik
Umiejętności: Mówiłam już, że ma smykałkę do konstruowania? Zwykle zobaczycie go, umazanego smarem, z kluczem francuskim w pysku i robiącego coś ogromnego pod białą płachtą. Uwielbia robótki ręczne, ale tylko te cięższe. Umie rzeźbić w drewnie, ale osobiście woli metale. Dlatego jego jaskinia jest jednocześnie przydomową kopalnią z ogromnym piecem hutniczym (ale o tym innym razem).
Intelekt: 10 | Siła: 2 | Zwinność: 9 | Szybkość: 4 | Magia: 10 | Wzrok: 3 | Węch: 5 | Słuch: 7
Rasa: Wilk Kryształu
Żywioły: Kryształ i Dusza
Moce:
- potrafi porozumiewać się z duchami. Zwykle z tymi tułającymi się po świecie, a te często zaklina w przeróżnych kamieniach, zwykle szlachetnych,
- nauczył się jak przemieniać energię życiową (główny materiał budulcowy dusz) na magię miotającą,
- jego dusza nie jest tak dobrze przypisana jego dotychczasowemu ciału, więc zdarza się mu od czasu do czasu wyskoczyć ze skóry. Jako duch jest złożony z czystej energii, więc może przerabiać samego siebie na magię miotającą. Nawet jeśli przetrwa jedynie skrawek jego duszy, może się zregenerować, czerpiąc energię z innych żyjących wokół niego stworzeń,
- zna mowę duchów, tak zwaną Sirithar. Wyłącznie jeden język jest dość dużym ułatwieniem dla zagubionych duszyczek, które mogą bezproblemowo porozumiewać się ze sobą, nie patrząc na ich dawną kulturę, gatunek czy pochodzenie.
Rodzina: Nie zna swojej biologicznej rodziny. Rolę ojca pełnił za to Lastèrius, którego szczerze uwielbiał. Więcej o nim w „historii”.
Partnerka: Nie jest zainteresowany waderami.
Potomstwo: Ten tutaj raczej nie nadaje się na ojca.
Historia: Przygarnął go pewien stary, ale dobry profesor Lastèrius, gdy był jeszcze małym berbeciem. Profesor mieszkał w samym środku miasta jako nadworny alchemik. Jego laboratorium mieściło się w jednej z wież, w której to właśnie Issue się wychowywał. Starzec traktował go jak swojego małego pomocnika i ucznia, a nie zwierzątko. Zauważył w nim potencjał już w parę dni ich znajomości, kiedy to wilczek starał się naśladować ludzkie głoski.  Lastèrius postanowił więc nauczyć go swojego języka, a to pociągnęło za sobą całą resztę lekcji. Issue był dumny z tego, że ma takiego mentora, dlatego więc nie opuszczał go prawie nigdy. Miał do dyspozycji również ogromną bibliotekę zamkową oraz parę innych stworzeń profesora do towarzystwa. Jednak chyba najlepiej dogadywał się z Pipem -małym, szarym kociakiem o aspiracjach pilota (oczywiście profesor zbudował dla niego parę latających prototypów). Jednak parę lat później, coś poszło nie tak - ogromna eksplozja w laboratorium spowodowała zniszczenie górnej partii wieży. Profesora odnaleziono pod gruzami, Issue jednak nie wie, czy żywego, czy martwego. Wszystkie zwierzęta rozpierzchły się po mieście, poukrywały się w kanałach i ciemnych uliczkach, które straże musiały później wyłapać co do jednego. Jednak niektóre zawędrowały do pobliskiego, pradawnego lasu, szukając jedzenia i schronienia. I chyba każdy domyśla się już, kto był członkiem tej grupy zbiegów.
Przedmioty: Oczywście ogromne, okrągłe gogle, które basior nosi zazwyczaj na czole. Poza tym - narzędzia, które bierze wszędzie ze sobą w podręcznej, lnianej torbie. Znajduje się tam jeszcze trochę metalowego szmelcu. Nie wiadomo kiedy coś może się przydać.
Właściciel: Finka
Inne zdjęcia: <KLIK>, w stroju roboczym: <KLIK>

Większość obrazków i zdjęć umieszczonych na blogu nie jest naszego autorstwa.

Proszę o nie kopiowanie treści z bloga w celach własnych bez wiedzy administratorki.

Szablon wykonała Fragonia dla bloga
Sisters of The Template