- Hahaha, tak szybko?! Od razu przechodzi panienka do rzeczy? - powiedział wilk z ogromnym uśmiechem jak gdyby zadowolony ze swojej aktualnej sytuacji. Było ciemno, więc z ogromną trudnością przyglądałam się basiorowi. Na pewno był umięśniony, jego wzrok był bardzo ciepły i urokliwy, jednak co tu po wyglądzie przy takich docinkach? Zrozumiałam jednak, że znowu pogrążam się w myślach, i że dalej na nim leżę, dlatego szepnęłam:
- Przepraszam bardzo! Liczyłam, że trafie na jelenia, a tutaj zwykły baran... - wstałam i otrzepałam się, po czym zrozumiałam, że przecież nie mam na sobie całej biżuterii (nienawidzę się bez niej pokazywać) przez co poczułam się jeszcze bardziej niezręcznie.
Yord?