5 maja 2017

Od Layry CD Ravennah

Stałam w śniegu i patrzyłam na pentagram narysowany na ziemi. Ravennah stał w nim, niepewnie namyślając się, czy chce uwolnić Furię, czy jak tam ją nazywa. Miałam ochotę krzyknąć, żeby się pośpieszyć, bo powiedziałam, że z nim zostanę, a podobno dotrzymywanie obietnic jest dobre. Z wielką chęcią zrobiłabym to wszystko za niego, bo po prostu nie mogę patrzeć, jak on się tak waha. Słyszę w myślach jego wątpliwości. Pamiętam, jak ktoś kiedyś mnie "wsparł", przynajmniej tak to nazwał. Może ja też spróbuję wesprzeć Rav'a?
Nie będę krzyczeć, bo jeszcze zedrę sobie gardło. Ale jeśli udałoby mi się jakoś utrzymać w ryzach jego Furię? Tylko musi się zgodzić. W przeciwnym razie może zacząć panikować i wyrządzić szkody. Nie tylko sobie, ale i mnie. Jeśli tylko coś sprawiłoby, że coś uszkodzi mój umysł, musiałabym jakoś go zregenerować, a zawsze może się okazać, że nie dam rady.
Dostałam się do jego umysłu, pokonując po drodze barierę niepewnych myśli.
~ Nah, słyszysz mnie? ~ odezwałam się w jego umyśle, a jego myśli nagle stanęły w miejscu.
~ Layra? ~ zdawał się bardzo zdezorientowany.
~ Skup się. Mogę ci pomóc. Ale musisz współpracować ~ wyjaśniłam.
~ Ale jakim cudem masz mi pomóc?
~ Nie wiem. Utrzymać w ryzach tą Furię? Okiełznać ją? 

Ravennah?

Większość obrazków i zdjęć umieszczonych na blogu nie jest naszego autorstwa.

Proszę o nie kopiowanie treści z bloga w celach własnych bez wiedzy administratorki.

Szablon wykonała Fragonia dla bloga
Sisters of The Template