17 listopada 2018

Powitajmy Tanacetum!

Właściciel. Całkowity zakaz kopiowania.
Idealizm bez realizmu jest głupstwem jak realizm bez idealizmu ohydą.

Imię: Tanacetum
Wiek: 12 lat
Płeć: Wadera
Charakter: Tanacetum należy do tych spokojniejszych, zrównoważonych wader. Lubi powtarzalność i monotonność, w obliczu nowych sytuacji odczuwa intensywny, nagły stres. Ze swobodą można ją porównać do serca pompującego krew przez ciało, które przy zakłóceniu swojej pracy powoduje kłopoty. W dodatku dość poważne. Mimo to wilczyca dość szybko przystosowuje się do nowych warunków, po cichu zaprzestając narzekań na zmiany. W obliczu zdenerwowania rzadko kiedy stosuje przemoc fizyczną (zazwyczaj przerażona podsuwaną jej pod nos wiedzą, jak skutecznie pokonać przeciwnika), prędzej werbalną, jednak i ta jest jej całkiem obca. Nie należy do typów rzucających przedmiotami dookoła podczas napadów agresji, woli się wtedy skupić na samodoskonaleniu lub powierzonej jej pracy. Nie lubi być bezczynną - dookoła jest tyle roboty i tak mało do niej łap, więc czemu by nie pomóc i przysłużyć się społeczeństwu? "Lepiej robić cokolwiek, niż nic", jak to mawiała jej matka. Dąży do postaci wilka prostego, ale przydatnego w swoim istnieniu, nieco się w tym zatracając i nieprzychylnie patrząc na osoby bezczynne i żerujące na stadzie.
Wygląd: Wilczyca nie powala oryginalną urodą - z daleka można ją pomylić z najzwyklejszym w świecie burym psem. Dokładnie, psem!, bowiem Tanacetum należy do niższych przedstawicieli swojego gatunku. Nie powala również rozbudowaną muskulaturą; ot, ma jakieś mięśnie, ale nie nazbyt widoczne, przykryte krótkim, buro-białym futrem. Zresztą bardzo gładkim i przylegającym, tworzącym swojego rodzaju tarczę przed zimnem i wilgocią. Jest to jedna z niewielu rzeczy, o które dba, bo jest to po drodze do leśnej diety, jednak zdecydowanie nie jest to priorytet podczas wypełniania misji i rozkazów. Dbanie o fizyczność traktuje jako hobby. Żadną magią jest wyczytanie z jej sylwetki do czego tak właściwie jest przeznaczona: suche (niemalże wychudzone), gibkie ciało w połączeniu z dłuższymi łapami i małą głową daje obraz świetnego biegacza, podsuwając chęć osadzenia wadery a jednym z łowczych stanowisk. Nie miałaby nic przeciwko temu, gdyby nie fakt, że... no cóż, posiada zbyt słabe zmysły.
Głos: Tanacetum od szczeniaka posiada tendencję do rzadkiego picia wody, więc niczym dziwnym jest fakt, że jej głos jest chrapliwy i drażniący ucho.
Stanowisko: Posłaniec
Umiejętności: Intelekt: 6 | Siła: 4 | Zwinność: 10| Szybkość: 13 | Magia: 3 | Wzrok: 5 | Węch: 4 | Słuch: 5
Rasa: Wilk Ciała
Żywioły: Ciało
Moce: Wadera nie posiada zbyt wielu mocy, zresztą tak samo jak i żywiołów. Jedną z najważniejszych dla jej umiejętności jest zwiększona wydolność ciała, która mimo wspaniałych efektów, jak szybszy bieg, większa siła i sprawniejsze myślenie, dużo ją kosztuje. Przy maksymalnym użyciu potrafi ponosić konsekwencje nawet kilka tygodni, przy czym nigdy nie wiadomo, czy przeżyje pierwszy z nich. Zazwyczaj męczą ją wtedy długotrwałe osłabienie, bolesne skurcze mięśni i wymioty, grożące odwodnieniem. Po krótkim aktywowaniu mocy skutkiem są zawroty głowy i mdłości, znikające po paru godzinach. Nic więc dziwnego, że Tanacetum posiada awersję do swoich magicznych umiejętności, korzystając z nich tak rzadko, jak tylko może. Jako pacyfistka i zwolenniczka sprawiedliwości nie przepada również za naturalną zdolnością swojej rasy - wiedzą bojową na temat wilczego ciała. W końcu to nie fair, że jej umysł samoistnie podrzuca jej świadomość na temat słabych punktów przeciwnika, podczas gdy widzi go pierwszy raz w życiu i nigdy nie uczyła się anatomii. Przez całą tą niechęć nie jest pewna, co innego w sobie skrywa. Przejawia zdolności do krótkotrwałego władania ciałami innych, jednak niemalże nie zdaje sobie z nich sprawy i ich nie używa.
Rodzina:
Prawdopodobnie w większej mierze martwa, czy to z powodu naturalnej śmierci, czy innych zagrożeń.
Matka: Aster
Ojciec: Apiales
Brat: Szczur
Partnerka: Brak (z wyniku, że Nurii nie ma, proszę ewentualnie dosłać nam dopisek na Howrse)
Potomstwo: Uważa, że nie nadaje się do wychowywania małych szczeniąt, woli towarzystwo bardziej doświadczonych wilków.
Historia: Historia Tanacetum jest niemalże tak samo nudna i typowa, co ona - urodziła się w małej, rodzinnej watasze, prowadzonej przez jej matkę, pełniącą główne funkcje. W momencie, w którym jej ojciec ciężko zachorował, jeszcze przed narodzinami samej wadery, wszystkie obowiązki spadły właśnie na nią, Aster. Pierwsze miesiące życia rodzeństwa były trudne - matka miała mało pokarmu i często musiała zostawiać szczenięta pod opieką ich ojca, który mimo wielkich chęci nie był świetnym rodzicem. Gdy dzieci podrosły i były zdolne do samodzielnego zdobywania pokarmu, ich matka często zabierała je ze sobą na polowania. Szybko okazało się, że to Szczur jest lepszym łowcą i to on zaskarbił sobie uwagę i dumę rodziców. Tanacetum była świadoma swojej beznadziejności w walce i łowach, jednak cóż mogła zrobić? To nie ona miała umiejętności i siłę swojego brata, to nie ona dostawała więcej mleka jako szczenię. Jedyne co jej pozostało, to przełknąć gorycz zazdrości i pracować. Pracować, pracować, pracować. Tak, jak głosili jej rodzice: lepiej robić cokolwiek, niż nic. W końcu, gdy dojrzała na tyle, by opuścić rodzinne tereny, niedużo myśląc pożegnała się z rodzicami i obiecała ich co jakiś czas odwiedzać. To była odpowiednia pora, by wylecieć z gniazda pełnego wilków, z którymi posiadała szczątkowe relacji oparte głównie na współpracy. Przez osiem lat tułała się po świecie, zdobywając wiedzę i odkrywając tereny, pomagając innym i zgłębiając siebie. Nadszedł jednak moment, w którym zaczęła czuć upływający czas i swój wiek, być może nie tak duży, jednak była świadoma, że zostało jej do przeżycia mniej czasu, niż minęło. Postanowiła się ustatkować i znaleźć większą watahę, na którą zawsze będzie mogła liczyć i trafiła tu... do Watahy Smoczego Ostrza.
Przedmioty: Skórzana torba z wieloma kieszonkami.
Jaskinia: Zazwyczaj znajduje spore nory, znajdujące się blisko miejsca Alfy, by nie musiała zostawać w tyle i byłą informowana bezpośrednio od jego głosu, a nie przez plotki. "Jaskinia" Tanacetum bywają bliskie jej charakterowi  - urządzone po spartańsku, bez zbędnych elementów i bibelotów. Tylko ona, jej legowisko, miejsce na najpotrzebniejsze przedmioty i... tyle. Nic więcej.
Właściciel: dzbannica (howrse)

Większość obrazków i zdjęć umieszczonych na blogu nie jest naszego autorstwa.

Proszę o nie kopiowanie treści z bloga w celach własnych bez wiedzy administratorki.

Szablon wykonała Fragonia dla bloga
Sisters of The Template