5 kwietnia 2017

Od Scarf'a cd. Madness

[Ranek.]
 Obudził mnie śpiew ptaka. Nim się przeciągnąłem zauważyłem leżącą obok mnie Mad, która jeszcze spała. Wiem że jest to dziwne, ale poszedłem na polowanie. Postanowiłem pobiegać za sarnami, dopóki jakiejś nie złapałem. Ukatrupiłem (jak to dziwnie brzmi) ją kamieniem, który leżał nieopodal. Ciągnąłem ją więc nucąc sobie pod nosem jakąś piosenkę. Czyżby nie śpiewała jej w nocy Madness? Tego już nie pamiętam. Następnie wyrecytowałem mamrocząc jakąś poezję, którą nauczyli mnie moi rodzice:
 Miłości piękna,
 Miłości szalona,
 Któż pokochać Cię zdoła?
 Nie ma mnie,
 Cisza żyje wokół Ciebie.
 Miłości piękna,
 Miłości szalona,
Życie swe za Ciebie oddałem,
 A tyś mnie porzuciła.
 [W tym samym czasie.]
 Jak już wspomniałem wcześniej, w moim śnie ukazała się postać Madness i złej mocy jaka ją czekała...
 Zaczęło się od ukłucia w moje serce. Bolało jak nie wiem co, więc postanowiłem porzucić zdobycz i pobiec do Madness. Gdy tam dotarłem, Mad leżała w bezruchu. Podbiegłem do niej.
- Mad, Mad, ocknij się! - szeptałem wyczuwając jej puls. Jedno było pewne - ktoś się na nas mści, albo nas zastrasza. Zaopiekowałem się nią, dopóki nie odzyskała przytomności.
- Scraf... Nie oddalaj się, proszę, bądź przy mnie... - ledwo mówiła. Nie chciałem ryzykować, więc musiałem się na jej przykładzie nauczyć medycyny. Jakoś mi się udało postawić na równe nogi, ale ledwo, ledwo.
 ~Tydzień później...~
 Od samego rana źle się czułem. Z resztą Madness również... Chciało nam się wymiotować, jednak tak się nie stało. Jedynie przeleciało mi życie przed oczyma, gdy nagle PSTRYK! Jakby ktoś pstryknął palcami, (a to sztuka nie łatwa) zmieniłem się w moją postać pierwotną. Tego prawdziwego Scrafa. Madness również.
- Scraf, chcę być człowiekiem. Było tak fajnie! - oznajmiła przejęta.
- Proszę cię, nigdy więcej. Nie chcę... - wyjąkałem.
- Ej! - krzyknęła.
 - Co?
 - Ciii...
- Coś znowu dostrzegłaś? - spytałem. Lekko uniosła łapę i wskazała na swój nos. Siedział na nim motylek.
- Moootttyyyyyllleeeeekkkkk... - rzekła wolno.


 Madness?

Większość obrazków i zdjęć umieszczonych na blogu nie jest naszego autorstwa.

Proszę o nie kopiowanie treści z bloga w celach własnych bez wiedzy administratorki.

Szablon wykonała Fragonia dla bloga
Sisters of The Template