10 kwietnia 2017

Od Sirius'a CD Aelin

Uciec, uciec, uciec... Tylko nie światło, po co ja w ogóle wychodziłem na zewnątrz? Ach, no tak. Po te głupie kwiatki. Mogłem przecież kogoś poprosić o zerwanie ich. Na przykład Madness, ucieszyłaby się gdyby miała coś do roboty. Ale nie, bo ja musiałem zrobić po swojemu.
— ... Porządku? — usłyszałem. Natychmiast podniosłem głowę do góry i zobaczyłem Aelin. Uśmiechnąłem się, ale wyszło jakoś nijako, więc pokiwałem głową.
— Tak, tak, wszystko jest w porządku. Chcesz porozmawiać? Zapraszam do mnie — odparłem szybko i ruszyłem w stronę swojej jaskini, bo była bardzo blisko.
— Jasne, czemu nie... — wydawała się chyba zdziwiona moim zachowaniem, ale co ja poradzę, nie chcę go teraz.
Gdy byliśmy już w środku odłożyłem torbę pod ścianę i już miałem zaproponować jakieś mięso (często robię zapasy, nigdy nie wiadomo kiedy się przydadzą), ale ona odezwała się pierwsza.
— Co jest w tej torbie? — wskazała na przedmiot pod ścianą.
— Ziele — odparłem.
— Jak się nazywa?
— Ziele.

Aelin?

Większość obrazków i zdjęć umieszczonych na blogu nie jest naszego autorstwa.

Proszę o nie kopiowanie treści z bloga w celach własnych bez wiedzy administratorki.

Szablon wykonała Fragonia dla bloga
Sisters of The Template