29 grudnia 2016

OD Max'a CD Tap

- Słucham Cię uważnie...

- Możemy pójść w górę rzeki. - wskazała na nurt wody.

- Lepszym pomysłem jest rozejrzenie się z wysokiego miejsca.

Tap popatrzyła mnie, a ja uśmiechnąłem się jak głupi do sera. Przewróciła oczami, ale pokiwała głową na „tak".
- Nie wiem, czy dam rade utrzymać się na tyle, by coś dostrzec.

- Ja to zrobię. - popatrzyła na mnie podejrzliwie.

Nie przejąłem się tym zbytnio. Użyłem mich skrzydeł i wyleciałem nad las.
- Heeeej, jesteśmy niedaleko Doliny Mrocznej Strugi. - w tym momencie straciłem kontrole, moje skrzydła znikły, a ja zacząłem spadać. - Aaaaaaa !!!

Nie patrzyłem, ale się nie rozbiłem.
- Możesz otworzyć oczy...

To Tap mnie złapała. Unosiła mnie zaledwie parę centymetrów nad ziemią. Cały poczerwieniałem, a jednocześnie się oburzyłem. Uratowała mnie wadera...
- Postawisz mnie... - wilczyca odłożyła mnie, ale nie delikatnie, po prostu mnie puściła.

- Ała...
- To, w którą stronę idziemy ?

-Na wschód...

Poszliśmy więc w tym kierunku. Po paru godzinach marszu staliśmy już przed doliną.
- Chyba się nie boisz. Co? - uśmiechnąłem się chytrze.

- Nie... idziemy... - wadera poszła pewnie, ale widać było, że się boi.

Ja jestem cieniem, więc oni nic mi nie zrobią, ale ona...

Tap?

Większość obrazków i zdjęć umieszczonych na blogu nie jest naszego autorstwa.

Proszę o nie kopiowanie treści z bloga w celach własnych bez wiedzy administratorki.

Szablon wykonała Fragonia dla bloga
Sisters of The Template