7 sierpnia 2017

Od Zefira CD. White Silence

Wadera wrzuciła mnie do wody! A jeszcze kilka godzin wcześniej leżała w swoim legowisku. Roześmiałem się serdecznie. Wygramoliłem się z wody, przy okazji ochlapując waderę. Teraz oboje byliśmy mokrzy. Nawet nieźle się bawiłem, prawie zapomniałem o tym, co ostatni się stało. Do głowy wpadł mi jeden pomysł. Udałem, że się pośliznąłem i wpadłem do wody. Widziałem, że White Silence spojrzała do wody. Podpłynąłem w inne miejsce i się wynurzyłem. Rozłożyłem skrzydła i walnąłem nimi o tafle wody. Woda rozprysła się częściowo na mnie, częściowo na białą waderę. Zanurkowałem pod wodę, po czym wyskoczyłem z niej prosto na brzeg.
- Nabrałaś się. - puściłem do niej oko.
- Nie, to był tylko przypadek. - prychnęła i zaczęła chlapać na mnie.
- Ej! - zaprotestowałem i zacząłem kontratak. Po długim czasie pluskania się w wodzie, byliśmy cali pokży. Nikt nie znalazł by ani jednego włoska suchego. Zmęczony położyłem się na suchej trawie. Obok mnie leżała White Silence. Spojrzała na mnie. Te oczy. Wiedziałem, że jeśli w nie spojrzę będzie mogła mi czytać w myślach, ale... nie mogłem się powstrzymać. Coś musiało być w nich przyciągającego. Może to część magii wadery? A może tylko na mnie one tak działają?
- White Silence? - powiedziałem, nie odwracając wzroku. Czułem, że wadera czyta mi w myślach.
- Tak? - odpowiedziała po chwili. Przestała.
- Idziemy? - zapytałem. Przytaknęła. Szliśmy w ciszy, myśląc o swoich problemach.
~ Przepraszam, Core. Zrobiłem to dla twojego dobra. ~ pomysłem, po czym po moim policzku spłynęła łza.

White?

Większość obrazków i zdjęć umieszczonych na blogu nie jest naszego autorstwa.

Proszę o nie kopiowanie treści z bloga w celach własnych bez wiedzy administratorki.

Szablon wykonała Fragonia dla bloga
Sisters of The Template