10 czerwca 2018

Od Crystal cd. Oleander

Było mi smutno, gdy patrzyłam na Harbingera. Tak troszczył się o Kesame, a mnie zostawił na pastwę losu. To było okropne. Jak mogłam w ogóle się na niego patrzeć? Przez niego, coraz bardziej byłam smutna. Gdy odwróciłam wzrok, zauważyłam znów tego basiora. Zatrzymałam się, a wilk powiedział:
- Chodź.
Odwrócił się i zaczął iść. Poszłam za nim. Wyprzedziłam innych. Pobiegłam jeszcze szybciej, a gdy zbliżyłam się do wilka, on zniknął. Pode mną pojawiła się dziura. Zaskoczona i przerażona naraz, krzyknęłam. Zaczęłam spadać, robiła się coraz ciemniej. A gdy zupełnie już nic nie widziałam, zasnęłam. Gdy się obudziłam, byłam na łące. Dziwnej łące. Nie było widać trawy, bo nad nią unosiła się niebieska mgła. Na niebie były różowe, fioletowe i błękitne światła. Zaczęłam powoli iść przed siebie, choć trochę nie pewnie. Mgła była tak gęsta, że nie wiedziałam, czy nie ma po de mną przepaści. Ziemia była chłodna, choć powinna być ciepła. Gdy tak patrzyłam na światła, zauważyłam znów tego basiora. Podszedł do mnie, uśmiechnął się i powiedział:
- Crystal, jak ja Cię dawno nie widziałem.
- Nie znam Cię.
-Z nasz, ale nie pamiętasz.
- Jak to?
-Wszystko Ci wytłumaczę, ale chodź. Pomogę Ci, nigdy nie będziesz nieszczęśliwa...- Wystawił mi łapę, złapałam ją, wilk miał polecieć, gdy usłyszeliśmy głosy:
-Crystal? Wszystko okej?
Nie odwracałam się. Był to Oleander. Podbiegł i zapytał:
-Co się stało?
-Nic.
-Cry. Co ty robisz?!
Zaczęłam odlatywać wraz z basiorem. Brat Harbingera krzyknął:
-Crystal! Puść go!
-On mi pomoże pozbyć się bólu...
-Ja Ci pomogę.
-Nie. Nie pomożesz.
-Wiem, co czujesz.
Spojrzałam na Oleandra, zauważyłam, jak patrzy na mnie. Jednak jego słowa nie pomogą, ten wilk chce mi pomóc. No właśnie. Jak ma na imię? Odwróciłam się znów i zapytałam:
-Jak masz na imię?
-Wszyscy zwą mnie Śmiercią.
-Co!
-Chce Ci pomóc pozbyć się bólu, a gdy umrzesz, zapomnisz o nim.
-Ja nie chce umierać.
-To, czemu mnie złapałaś?
I wtedy wszystko zrozumiałam, omamił mnie. Próbowałam się wyrwać, ale nie mogłam. Krzyknęłam:
-Puść mnie!
Uśmiechnął się i zrobił. Gdy spadałam, zobaczyłam, jak daleko jestem od ziemi, uświadomiłam sobie, co zrobiłam. Jak spadnę, umrę. Co ja narobiłam, jestem taka głupia. Ostatnie co zobaczyłam to, to jak Oleander łapie mnie.

Oleander? Takie sobie, ale pomysłów nie miałam innych.



Większość obrazków i zdjęć umieszczonych na blogu nie jest naszego autorstwa.

Proszę o nie kopiowanie treści z bloga w celach własnych bez wiedzy administratorki.

Szablon wykonała Fragonia dla bloga
Sisters of The Template