Lost-Wolf-Soul |
Nie ma nic chłodniejszego, niż samotna śmierć. Wtedy twoje serce jest puste, zimne, a twoje łzy zamarzają na twoim pysku, twój oddech zanika, ale mimo to, nikt nie przychodzi, żeby Cię pożegnać...
Imię: Nazywają ją Frost lub Lost.Pseudonim: Ice i Last.
Wiek: 11 lat
Płeć: Wadera
Charakter: Frost jest bardzo zamknięta w sobie. Jej pysk, rzadko kiedy, wydusza z siebie jakiekolwiek słowa. Ciężko jej się uśmiecha, zawsze chodzi smutna lub poważna. Nie umie rozróżnić żartu od słów poważnych, więc radzę uważać. Jest bardzo wrażliwa na cudzą krzywdę, można nazwać, że jest nadopiekuńcza. Do takiego stopnia, że nawet zadrapanie dla niej, jest kompletnym zagrożeniem życia. Nie umie krzywdzić, nawet wrogów. Zawsze pomaga każdemu, nawet, jak ten ktoś, chce ją zabić. Jest bardzo naiwna, uwierzy we wszystko, co jej się powie. Szybko się zakochuje, a jak ma złamane serce, to bardzo długo je składa do kupy. Mimo wszystko można uznać ją za chłodną. Nie potrafi komuś przyznać racji, jeżeli się z tą teorią nie zgadza. Szybko się poddaje, szybko odpuszcza. Wie, że jej życie jest skończone, więc nie szuka dla siebie szczęścia, a dla innych. Nie toleruje słowa „porażka”, dla niej zwycięstwo jest też, jak wróg z nią wygra.
Wygląd: Wadera wygląda jak krzyżówka wilka i psa. Beżowe futro z białymi plamkami na pysku i podbrzuszu, a uszy i koniec ogona, razem z łapkami, są brązowe. Jej oczy są wyblakłe, jakby tonęła, lub zamarzła. Jest też lodowata.
Stanowisko: Bibliotekarz
Umiejętności: Intelekt: 7 | Siła: 5 | Zwinność: 12 | Szybkość: 5 | Magia: 13 | Wzrok: 2 | Węch: 3 | Słuch: 3
Rasa: Wilk Lodu
Żywioły: Woda, Lód
Moce:
- potrafi manipulować lodem i wodą,
- może chodzi po tafli wody, ale tworzy na niej lód, żeby było jej prościej,
- może zamrozić swoje ciało,
- potrafi sprowadzić śnieżyce nawet w środku lata.
Rodzina: Kim ona jest dla niej, skoro nikt nawet jej nie szukał...?
Partner: Nie sądzę...
Potomstwo: Tym bardziej nie...
Historia: Frost urodziła się w najgorszym miesiącu, jakim było można. Na końcu jesieni, kiedy nadchodziła zima. Tegoroczna zima była najsroższą zimą, od wielu lat. Jej rodzice, musieli ruszyć ze swoimi sześcioma szczeniakami do innego miejsca. Udało im się, ale przeżyła tylko trójka, włącznie z nią. Jej rodzice, zajmowali się nią i jej rodzeństwem, ale najbardziej nimi. Ją jakby... Olewali. Czemu? Była najsłabsza z miotu, więc spisali ją na straty. Rok później, kiedy szli przez kolejną zimę, rodzice, porzucili ją, myśląc, że umarła. Wtedy znalazł ją inny basior i ogrzał swoim ciałem. Adoptował ją i nazwał Frost po tym, jak ją wygrzebał ze śniegu. Basior ten, jednak po jakimś czasie, zaczął ją ignorować. Kiedy była nastoletnim wieku, czyli tak 5-6 lat, musiała sama przejść przez zimę. Była osłabiona... Wataha zostawiła ją w tyle, nikt nie zaglądał za nią. W końcu... Padła na ziemię, patrząc w górę, na śnieg. Było jej zimno, bardzo... Zimno... Jedynie co zrobiła, to wypowiedziała te słowa, a jej wzrok zrobił się blady. Łza poleciała jej po policzku, a potem jej serce stanęło. Przestała czuć chłód... Podniosła się i spojrzała na siebie. Widziała jak przez mgłę, ale jednak coś widziała. Mogła przejść na drugą stronę. Wataha myślała, że jest duchem, ponieważ, wyglądała jak martwy wilk, który nie przeżył zlodowacenia. Po kilku latach odeszła stamtąd, trafiając tutaj. Do Watahy Smoczego Ostrza.
Przedmioty: Fioletowy szalik, który chociaż trochę, daje jej ciepła...
Właściciel: ravenislime@gmail.com
Ocena: 0/0