13 listopada 2017

Od Kaylay cd. Hiro

To coś zaczęło się znacznie zwiększać, cały czas zmieniając swoją formę, a ja czułam jakbyśmy byli już tylko malutkimi robaczkami. W końcu przybrało formę ogromnego byka? W każdym razie czegoś do byka podobnego. Siedziało, stało, a może jednak lewitowało, w każdym razie wciąż odwrócone do nas tyłem. Pomimo tego miało się wrażenie, iż cały czas nas obserwuje. Przerażona przesunęłam się do Hira. Nie było ucieczki. Stwór wydawał się siedzieć z każdej strony, gdzie tylko nie spojrzeliśmy. W końcu odezwał się. Jego głos był tajemniczy, głęboki, przerażający.

  • Długo oczekiwałem tych odwiedzin. W zasadzie nie widziałem żywych od miliardów lat, a żywi nie widzieli mnie.. OGROMNIE MIŁO WAS POWITAĆ W MOICH SKROMNYCH PROGACH!!! - nagle z jego rogów buchnęły zielone płomienie. W grocie zrobiło się trochę jaśniej.
  • Nie wstydźcie się już tak! - światło zrobiło się jeszcze mocniejsze.
  • Kim jesteś?! - krzyknęłam, a Hiro (niestety) nie zdążył mnie powstrzymać.
  • Hahaha - zaczął śmiać się szeptem - kto jak kto, ale wy, śmiertelnicy, CHYBA POWINNIŚCIE MNIE ZNAĆ!! - zakończył wypowiedź przerażającym krzykiem co chyba miał w zwyczaju. Po tych słowach błyskawicznie się obrócił przybliżając się do nas znacznie i w końcu mogliśmy ujrzeć jego twarz. Była przerażająca. Okropny, drwiący uśmiech dookoła głowy przy którym pokazywał swoje ogromne, ostre kły, których miał chyba milion. Oczu nie miał. Ale z miejsc, w którym powinny być wypływała dziwna czerwona substancja przypominająca krew. Jego łeb był ogromny jak góra.
  • Nazywano mnie różnie: strach, ciemność, upiór, zaraza, koszmar, demon, ALE NAJBARDZIEJ LUBIĘ OKREŚLENIE ŚMIERĆ HAHAHA - krążąc wokoło nas śmiał się szaleńczo. 
  • Czego od nas chcesz? - spytał się Hiro przerywając ten obłęd. 
  • Jak dobrze ze pytasz - zatrzymał się. 
  • Rzadko to robię, ale chciałbym się z wami zaprzyjaźnić. Jesteście tacy uroczy, niewinni - poszerzył jeszcze mocniej swój uśmiech - mam dla was umowę NIE DO ODRZUCENIA! - nagle z nikąd pojawił się stary pergamin z jakimś tekstem. 
  • Spojrzałam się na Hira, który zaczął czytać tekst i głośno przełknął ślinę. Spojrzał się na mnie i pokiwał przecząco głową.
  • Przepraszam panie yyy ś... yyy panie yyy Śmierć - powiedziałam cicho - moglibyśmy się chwilkę yyy .. zastanowić?..
  • jasne PRZECIEŻ NIE JESTEM POTWOREM!! HAHAHAHA.
  • Nie, nie możemy - szepnął Hiro w moją stronę.
  • A czy mamy wybór? - spytałam z łzami w oczach.

Hiro? Po pierwsze: podpisujemy?? xd po drugie: Sory, ze to tak długo zajęło, ale no ten, szkoła.

Większość obrazków i zdjęć umieszczonych na blogu nie jest naszego autorstwa.

Proszę o nie kopiowanie treści z bloga w celach własnych bez wiedzy administratorki.

Szablon wykonała Fragonia dla bloga
Sisters of The Template