1 czerwca 2018

Od Crystal "Powrót Doe"

Byłam w dziwnej watasze, pewnie ta wadera dołączyła do niej. Jak miała na imię...Już pamiętam! Crystal. Obrzydliwe imię. Jak mogłam być takim obrzydlistwem? Milutka, wrażliwa i jeszcze się zakochała? Na szczęście już jestem, zmienię świat na lepsze, i się zemszczę. Każdy będzie mi posłuszny. Zaśmiałam się, oj Doe, Doe, ty geniuszu. O tak, każdy wilk będzie klęczał u mych stóp. Będzie wspaniale, już Aragon mnie nie powstrzyma. Już dawno zmarł, no chyba że jego potomek... Na pewno nie, już nie ma nikogo na świecie takiego jak Aragon. Chociaż istnieją dwie opcję.Basior jest nieśmiertelny i może mnie znów pokonać, lub Crystal wróci. Ale to nie możliwe...Tak mi się wydaję. Tak się zamyśliłam że prawie wpadłam w drzewo, zła warknęłam. Co w ogóle robi tu, to drzewo? Machnęłam łapą i nagle duża roślina się przewróciła. Usłyszałam nagle jęki. Uśmiechnęłam się. Poszłam w stronę dźwięku. Zobaczyłam basiora przygniecionego przez drzewo. Próbował się wydostać, co mnie śmieszyło. Spojrzał na mnie wkurzony. Z drwiną w glosie zapytałam:
- Nie możesz się wydostać?
- A jak myślisz?
- Ja bym od razu się wydostała.
- A może przestaniesz gadać i mi pomożesz?
- Nie mam takiego zamiaru.
- Czemu?
- Bo tak.
- A co Ci szkodzi?
- Jesteś basiorem, poradzisz sobie.
Uśmiechnęłam się i poszłam. Wilk coś krzyczał, jednak nie miałam zamiaru go słuchać. Miałam ważniejsze sprawy na głowie. Nagle z krzaków wyskoczył kolejny basior. Prawie mnie przewrócił. Zła, złapałam go i warknęłam:
- Uważaj jak idziesz, kretynie.

Basior?

Większość obrazków i zdjęć umieszczonych na blogu nie jest naszego autorstwa.

Proszę o nie kopiowanie treści z bloga w celach własnych bez wiedzy administratorki.

Szablon wykonała Fragonia dla bloga
Sisters of The Template