9 lipca 2017

Od Siriusa CD Lunaye

Spacerowałem sobie spokojnie, chłonąc zapach wieczoru i ogromnego lasu, którego kocham. Nagle zauważyłem, a raczej poczułem, że niedaleko jest korzeń, którego niedawno szukałem. Jest dobry do eliksirów na odporność, przedłuża ich działanie, więc szybko znalazłem go i zacząłem odcinać, aby schować go w mojej torbie. Gdzieś niedaleko ktoś zawył, ale nie panicznie czy prosząco o pomoc, tylko tak prostu, żeby zaznaczyć swoją obecność, więc nie przejąłem się zbytnio.
Nagle coś się stało. Odcięcie się zrosło, gdy dołączyły do niego wypełzające zza drzew inne rośliny, po czym rozrosło, tworząc kolejne małe korzonki i wydłużając ten korzeń, który był pierwszy. Cofnąłem się o krok. O co tu chodzi? Przecież ten korzeń nie powinien tak...
Roślina zaczęła obejmować moje łapy, a ja warknąłem głośno, po czym zębami próbowałem rozszarpać oplatające mnie więzy. Nic z tego, były za mocne. Rozłożyłem skrzydła i pomachałem nimi gwałtownie, w nadziei, że to pomoże. Znowu nic. Gdy końcówki korzeni sięgały moich łopatek i już miałem wrzasnąć o pomoc, szarpiąc się jak wariat, roślinka skurczyła się i zostawiła mnie w spokoju. Odskoczyłem, warcząc.
— Halo? Przepraszam! — usłyszałem. Po tonie i wysokości głosu stwierdziłem, że to wadera. I nie pomyliłem się, zza drzewa wychyliła się wilczyca o białej sierści, oczach, które miały takie same kolory jak moje i opaskach na nodze.
— Nic się nie stało, wszystko w porządku — domyśliłem się, że to sprawka tej wadery i uspokoiłem się, ale nadal spoglądałem na korzeń nieufnie. Dopiero po chwili zdecydowałem się szybko go oderwać i schować do torby.
Odwróciłem się do wadery i uśmiechnąłem przyjaźnie.
— Jestem Sirius, a ty? — zapytałem grzecznie.
— Chyba Lunaye — westchnęła, ale zaraz odezajemniła uśmiech.
— A więc Lu... — zacząłem, ale szybko dodałem— Mogę ci tak mówić, prawda?
Kiwnęła głową.
— Więc Lu, co porabiasz w tych stronach? Jesteś członkinią watachy? Widzę cię tu pierwszy raz.

Lunaye?

Większość obrazków i zdjęć umieszczonych na blogu nie jest naszego autorstwa.

Proszę o nie kopiowanie treści z bloga w celach własnych bez wiedzy administratorki.

Szablon wykonała Fragonia dla bloga
Sisters of The Template