3 lipca 2017

Nowa wadera - Kalista Laguna Merlin!

Lapizowa całkowity zakaz kopiowania!
[...] in this world you have to find somebody to talk to, becouse the end,
is never the anwser. - Matt Walst

IMIĘ: Kalista Laguna Merlin
PSEUDONIM: Zamiast wymieniać wszystkie imiona wilki wola zwracać się do niej skrótem pierwszego: Kalia.
WIEK: 16 lat (nieśmiertelna)
PŁEĆ: Wadera
CHARAKTER: Jej nastrój jest zmienny jak pogoda, ale zależy od rozwoju sytuacji i czy wstanie lewą nogą z posłania czy nie.
Zwykle to wadera miła, rozgadana choć trochę nieśmiała. W stosunku do obcych lub zwykłych znajomych jest ostrożna i nieuległa tak łatwo. Z radością wyrazi swoje zdanie gdy ją spytasz. Jest ciekawska, jak usłyszany gdzieś temat ją zaciekawi, to nie poprzestanie puki czegoś więcej się nie dowie. (co wiąże się zazwyczaj z konsekwencjami, które mimo wszystko dzielnie przyjmuje na klatę) 
Kalista to bardzo cierpliwa osoba, ale każdy ma jakieś granice cierpliwości prawda?
Bywa cicha lub wredna dla przechodniów jeśli ma zły dzień, wtedy musi się nad sobą poużalać, wyżyć na czymś, przez co może dokuczać, ale nigdy nie krzywdzi innych wilków. 
Ma lekko pesymistyczne podejście do siebie, ale ceni życie i przez nie brnie, dlatego gdy czuje się bardzo samotna szuka jakiegokolwiek zajęcia fizycznego czy osoby do pogadania aby zapomnieć na jakiś czas o bólu.
Jest otwarta na nowe znajomości, bywa, że nieświadomie przejmuje zachowania osób, które przykują jej uwagę np. znała takiego wilka co potrafił z niewiadomego powodu wybuchać dziwnym śmiechem. Tak jej się to jej w nim podobało, że aż sama po pewnym czasie zaczęła tak się śmiać, innym razem poznała waderę co nietypowo maszerowała, więc Kalia też tak spróbowała i miała miesiąc chodzenia inaczej i serię zakwasów.
Bardzo lubi obserwować , z bezpiecznej odległości oczywiście. Czasem analizuje wilcze problemy, a gdy jej się nudzi to pomaga w ich rozwikłaniu za pomocą swego daru.
Nigdy nie ocenia innych po okładce, choćby byli najbrzydsi lub śmierdzący, dopiero jak ich lepiej pozna może cos powiedzieć. 
Niestety ciągle spóźnia się na spotkania. Powodem tego są problemy ze snem, i chęć pomocy całemu światu (za dużo na głowie, to nie może przestać myśleć jak interweniować)
Jest plastycznie uzdolniona, uwielbia zmieniać dekoracje w swojej ''chatce''.
Ciekawią ją nauki ziemskie, a najmocniej matematyka ,elektryka i mechanika, co przydaje się w kodowaniu i tworzeniu, niestety nigdy nie była w nich bardzo biegła.
Teoretycznie szuka przyjaciół, a praktycznie prawdziwej miłości. 
Jest biseksualna, więc wadery interesują ja tak samo jak basiory. Jest też molem książkowym, mnóstwo czyta i zawsze chciała nauczyć się latać. Dosłownie.
To tyle z tego pomieszanego charakterku... nigdy nie wiesz jak dokładnie zareaguje.
WYGLĄD: Wyobraź sobie średniego wzrostu waderę. Nie szczupłą i nie grubą, raczej coś pomiędzy, ale z widocznie mocno umięśnionymi nogami.
Teraz przyjrzyj się futru. Jest koloru ciemno szarego, zmieszane z paleta brązów,
a nietypowe w nim jest to, że jest kręcone. Tak, Kalista ma ciągnące się od czubka głowy aż do karku, a potem na ogonie, trochę zaplątane kosmyki grubych kręciołków włosów.
(Te na szyi są niczym grzywa u konia, a te na ogonie mogą przypominać mopa, jeśli się ich odpowiednio nie ogarnie szczotką)
Raz na jakiś czas na prawej przedniej nodze, tuż przy palcach z żółtymi pazurkami, błyszczeć się może bransoletka: duża, srebrna koniczynka na zielonym rzemyku.
Przesuńmy wzrok na pysk. Typowo wilczy z tą różnicą, że jeśli go otworzy to zobaczysz
charakterystyczny niebieski język. (jest długi przez co często wystawia go na wierzch)
Zęby są nieco ostre, zżółkłe, a skoro już przy zębach jesteśmy to jeden z jej kłów jest dłuższy niż reszta i wystaje spod górnej wargi. Sierść na policzkach lekko się podkręca, ale nie całkowicie. Grzywka jest długa lecz nie opada jej na oczy. Brwi są gęste i ciemno brązowe zaś oczy pod nimi szaro niebieskie, jak spieniona fala morska, mocno podkreślone czarnymi, gęstymi aczkolwiek krótkimi rzęsami.
Po wyglądzie trudno określić jej prawdziwy wiek, bo albo wygląda na poważną dorosłą,
albo zwariowane szczenię...
GŁOS: Dźwięk z ust Merlin jest niski jak na waderę i charakterystycznie zachrypnięty.
Jeśli jej nie znasz, a usłyszysz jak coś mówi, można ją wziąć za basiora...
Mówi ona głośno jednak nie do końca wyraźnie, przez co wilki często proszą ja by powtórzyła zdanie. Nie jest to jednak nieprzyjemny głos, wręcz przeciwnie miło się jej słucha, szczególnie gdy cos śpiewa.
Jak coś ją zdenerwuje bywa,że głos jest ostrzejszy i piskliwy od prędkości
wypowiadanych słów...
STANOWISKO: Deszyfrant
UMIEJĘTNOŚCI: Intelekt: 9,8 | Siła: 5,8 | Zwinność: 6,8 | Szybkość: 4,8 | Magia: 10,8 | Wzrok: 6,8 | Węch: 5,8 | Słuch: 5,8
RASA: Wilk Magii
ŻYWIOŁY: magia, materia, umysł
MOCE: Urodziła się z niezwykłym darem. Jej umiejętności magiczne są trzy w jednym:
Jeśli mrugnie potrójnie powiekami to jest w stanie zobaczyć świat z innej przestrzeni.
Widzi wtedy to co ją otacza w niebieskim świetle z zapisaną każdą rzeczą/wilkiem w postaci różnych skomplikowanych kodów cyfrowo literowych oraz innych z których się składają
i których szyfr, w większości oczywiście, wadera zna jak własną kieszeń i może dostrzec najmniejszy błąd po szczegółowym przeanalizowaniu.
Dzięki temu może łamać kody w przeciągu kilku minut czy naprawiać zepsute przedmioty
(leczyć chore wilki niestety nie, ale może dowiedzieć się co mu dolega lub podczas walki znaleźć słaby punkt)
Oprócz tego, jeśli chce dociec czy ktoś mówi prawdę mruga kolejne trzy razy, a kody albo zostaną bez zmian albo zabarwią się na różowo gdy dany osobnik skłamie.
Trzecia zaleta to kreacja, czyli Kalia może stworzyć nowy kod lub ingerować w już istniejące.
Przydaje się to w walce na odległość, gdyż może ranić przeciwnika zmieniając kod gdy ten jest nieświadomy gdzie się znajduje. Niestety wadą jest to, że przy większym skupieniu wilk może wyczuć zagrożenie i uciec z zasięgu jej wzroku.
Ogólnie może otwierać zaszyfrowane obiekty lub sama je szyfrować.
By wrócić do rzeczywistości zamyka oczy na 2 sekundy. Po użyciu daru zwykle jest wyczerpana i może zemdleć, ale wciąż pracuje nad swoją wytrzymałością...
Bez tej magicznej umiejętności jest po prostu skazana na różne księgi zaklęć i znajomość obcych hieroglifów.
RODZINA: Gdzieś tam pewnie jeszcze są, ale co ją to obchodzi... (patrz historia).
PARTNER: czeka na tą ukochaną osobę, czeka i cos się nie może doczekać...
POTOMSTWO: To się jeszcze okaże.
HISTORIA: Za górami za lasami bleh beleh bleh...
Była sobie rodzina wilków naukowców i pewnego razu ich znajomy czarodziej ogłosił, że ich pierworodne dziecko otrzyma niezwykły dar.
Tak też się stało. Kalia narodziła się jako wcześniak i już od pierwszego wdechu miała ze sobą dar widzenia ''Nadprzestrzeni kodów''.
Wskrzeszała roślinki, wypowiadała pierwsze słowa jako mieszaninę cyferek, szybko się uczyła i tak dalej. Po roku rodzice zaczęli naciskać na jej edukację magiczną ,waderka zakochała się w czytaniu książek, a nawet postanowiła, że kiedyś nauczy się latać...
W tym roku narodziła się także jej siostra, była niestety bardzo słaba i nie miała takiej chęci do życia jak Kalia, tylko leżała biedna całymi dniami i nocami, ale rodzice i tak ja kochali.
Kiedy Kalia już niemal całkiem opanowała swój dar i większość wiedzy magicznej z zaklęć
raz przypadkiem gdy wracała do jaskini posłyszała tajną rozmowę rodziców...
Mówili jak bardzo boją się jej umiejętności i o planie oddania wyszkolonej Kali w ręce czarodzieja w zamian za uleczenie jej siostry i zostawienie ich rodziny w spokoju.
To złamało waderze serce. Uciekła czym prędzej nie zastanawiając się. Ze złości zaszyfrowała swój własny kod tak by już nigdy nie mogli jej dostrzec mieszkańcy tamtej krainy.
Długo się błąkała i postanowiła żyć i uczyć się dla siebie samej. W życiu wiele razy jej nie wychodziło, ale parła na przód. Pewnego dnia spotkała, a raczej zobaczyła wilka Issue,
a że ją zaciekawił to śledziła go, aż trafiła na tereny Watahy Smoczego Ostrza
i tu postanowiła pozostać.
PRZEDMIOTY: Duże okulary przeciwsłoneczne, błękitny szalik wełniany, Promienne Oko (wykorzystane), Zwierzęca Bransoletka (do wykorzystania).
JASKINIA: Jej nowy dom nie jest jaskinią. Znajduje się w środku ogromnego, starego jak tereny samej watahy, drzewa, które rośnie sobie w środku lasu, nieopodal strumienia płynącego na północ. Jest dawnym mieszkaniem trzy piętrowym z wyjściem z drugiego piętra na grubą gałąź traktowaną jak balkon.
Z wierzchu nie przypomina domu, jest niezwykłym, potężnym
drzewem bukowym, tylko zamaskowanym różnymi specjalnie opracowanymi kodem
mechanizmami. W środku jest ładnie wycięte i zabezpieczone pomieszczenie dla max
trzech osób, które ma wzmocnione metalowymi listwami ściany z półkami na księgi
i narzędzia. Wnętrza są wystarczająco oświetlone kiedy tylko Kalista zapragnie, dzięki zbudowanym na konarach rośliny malutkich bateriach słonecznych.
Ściana bliżej podziemnego wyjścia jest zawsze udekorowana w zależności od tego jaki jest miesiąc. Trzecie piętro pełni funkcję spiżarki i strychu na graty schowane na później.
Ogólnie przytulne, ciepłe zimą, a chłodniejsze latem miejsce.
WŁAŚCICIEL: ksw (howrse) szazekktoregonimo@gmail.com (mail)

Większość obrazków i zdjęć umieszczonych na blogu nie jest naszego autorstwa.

Proszę o nie kopiowanie treści z bloga w celach własnych bez wiedzy administratorki.

Szablon wykonała Fragonia dla bloga
Sisters of The Template