Śmierć? Wiesz co to znaczy? Ja, ja raczej nigdy się nie dowiem, ponieważ to JA zawsze wygrywam.. =)
Imię: Jego prawdziwe imię brzmi Haxemon, jednak demon, który siedzi w jego ciele przedstawia się jako Malmazo.
Pseudonim: Najczęściej inni zwracali się do niego pełnym imieniem, jednak niektórzy pokusili się o „Hax”. Jeśli jednak jest w postaci demona wilki nazywają go Mrocznym panem, Władcą zaświatów itp. Mimo wszystko – w wersji normalnej – chętnie posłucha innych propozycji.
Wiek: 3 lata
Płeć: Basior
Charakter: Oh, Haxemon, Haxemon... basior ten ma rozdwojenie jaźni, i to dosłownie, gdyż w jego ciele siedzi bestia. Ten potwór nazywa się Malmazo, jednak to nie o nim teraz mowa. Zacznijmy od charakteru właściciela tego ciała, od Hax’a. Jest wilkiem bardzo dumnym, ponieważ zawsze chodzi z uniesioną głową oraz typowym dla siebie uśmieszkiem. Szarmanckim, ale psotnym. Hax to bardzo zabawny wilk, ponieważ często rzuca różnymi żartami. Chętnie też ich słucha, a na jego pysku zawsze gości uśmiech przez co inni też się do niego uśmiechają. Mimo wszystko trochę przejął charakter swego kompana i czasem zdarza mu się być taki jak on. Robi się zgryźliwy oraz wredny. Jednak jest jedna cecha której nie odziedziczył po swojej bestii. Niestety, ale Hax jest egocentrykiem. Uważa się za boga piękności.. choć, jest dość przystojny i często dziewczęta się w nim zakochują. Mimo to on, on nie przyjmuje ich miłości i je odrzuca. Jeśli się dobrze zastanowić to była tylko jedna która mu zaimponowała, nazywała się Elizabeth. Należała do starej watahy gdzie mieszkał Haxemon, była córką alf. Wychowała się razem z tym basiorem, niestety, ale podczas ataku tych... tych potworów zginęła, a Haxemon już nigdy nie mógł wyznać jej swojej miłości. A-ale! Nie przejmujmy się już tak, co było to było, już się nie zmieni. Wróćmy do jego charakteru. Ukhum.. em... dobra, jako iż jest barmanem często słyszy rozmowy klientów. Dowiaduje się wiele sekretów... tych strasznych, tych obrzydzających, jak i tych miłosnych. To jest ten cały Haxemon, cały basior od czubka nosa aż po ogon.
Malmazo, ten psychiczny basior, który jest demonem. Znalazł się w ciele tego wilka przez jego własnego ojca, przez jedno zaklęcie. Malmazo można powiedzieć jest bogiem, jednak.. niedokońca jest to prawda. Po prostu jest jednym z najsilniejszych. Należy do kręgu bestii – czyli 10 najsilniejszych opętańców. Włada zniszczeniem, chaosem oraz żalem. Z charakteru jest bardzo agresywny, nienawidzi litości, ponieważ sam nigdy jej nie zaznał. Jako młoda bestia był wykorzystywany przez kręg bestii, bity oraz dręczony. Teraz sam się taki stał. Dręczy Hax’a codziennie, dzień czy noc, dla niego to nie ma znaczenia. Mimo to... Haxemon to jego jedyny przyjaciel, ponieważ nigdy się na nim nie zawiódł. Mimo wszystko z charakteru jest bardzo wredny. Zawsze myśli o sobie i nie pomaga innym, no chyba, że chodzi o życie swojego żywiciela – Hax’a. Wtedy musi działać i mu pomóc. Jednak sam z siebie nic nie zrobi. Jest z niego zwykły egoista. Ta dwójka pasuje do siebie...
Wygląd: Haxemon posiada kilka form, jednak najważniejsza jest jedna – oczywiście jest to forma wilcza. W niej jest dość wysokim basiorem. Jego sylwetka jest szczupła, ale nie chuda. Ma masywne oraz umięśnione ciało, które pozwala mu na wszelakie ruszanie się, np. skakanie po gałęziach. Barwa jego sierści to niebieski, niestety ale nie potrafię określić odcieniu... jest to taki ciemny morski? Pod pyskiem, jak i na brzuchu oraz dole ogona posiada kolor biały. Tak samo jest na dole nogach (nie licząc łap). Uszy oraz grzywa są koloru czarnego, a góra ogona, jak i łapy mają ten sam kolor. Ostatnimi elementami są oczy oraz nos. Jego oczka są w kolorze błękitu, a nos jest bardzo podobny do koloru sierści, jednak jest jeszcze bardziej ciemniejszy.
Malmazo – bestia Haxemona. Jest do niego bardzo podobny, ponieważ jego grzywa, wzrost, jak i postura jest IDENTYCZNA. Różni się natomiast innymi elementami. Jego sierść jest brązowa, a brzuch calutki czarny. Łapy już nie posiadają białych końcówek, a znowu czarne! Elementy, które były białe u Hax’a są u Malza kremowe. Oczy natomiast są jak u demona. Białka robią się czarne, a tęczówka cała czerwona. Strach się bać!
Stanowisko: Barman
Umiejętności: Intelekt 10 | Siła: 8 | Zwinność: 5 | Szybkość: 5 | Magia: 8 | Wzrok: 4 | Węch: 6 | Słuch: 4
Rasa: Demon
Żywioły: Chaos, cień, czas
Moce:
*Chaos
Szał – Moc posiadają jedynie użytkownicy, którzy posiadają w sobie bestię. Jeśli dana osoba takowego posiada zmienia się z nim i wtedy to bestia może jej użyć. Potrafi ona wyrwać głazy z gór, płaty z ziemi czy wyrywać drzewa, użytkownik może wyrwać jedynie dwa przedmioty na raz i je rzucić.
*Cień
Teleportacja – Powoduje to, że dookoła użytkownika pojawia się czarna mgła, a on po chwili przenosi się w inne miejsce.
Koszmar – Osoba używająca tej mocy przemienia się w postać materialną, czyli czarną mgłę. Jedyne co widać to kształt wilka oraz czerwone, jak krew ślepia. Nie można go wtedy zaatakować, dotknąć, a co dopiero zranić.
*Czas
Klepsydra – Podstawowa moc czasu. Użytkownik władający tej typem magii może zatrzymać czas na określony czas (Hax może na max godzinę). Nikt z zatrzymanych osób nie będzie pamiętał co się działo, a godzina jaka była dalej będzie. Osoba może spowodować, że jedynie dwie osoby będą mogły się poruszać, gdy to ona zatrzyma czas.
Zegarek – Po cofnięciu wskazówek zegara o dany czas ten się cofnie. Jest to bardzo męcząca moc, ponieważ każda godzina to większe zmęczenie oraz osłabienie. Jeśli użytkownik cofnie czas o cały tydzień może to poskutkować śpiączką lub nawet śmiercią.
*Krew
Vampir – Moc może wykorzystywać jedynie bestia, ponieważ wysysa ona krew z przeciwnika swojego żywiciela. Krew wroga będzie leczyła użytkownika i dodawała mu siły. Może też spowodować utratę przytomności u wrogiego wilka.
*Zmiennokształt
Przemiana – Osoba może przemienić się w kilka zwierząt. Są pewne limity, gdyż wilk, który odkrył takową moc wybiera sobie na początku pięc zwierząt w które potrafią się przemienić. Haxemon posiada przemiany: Wilk (Własna forma, która jest podstawowa), Szop, Jeleń, Smok (Jest mały, a jedyne co potrafi to ziać czarnym ogniem i latać... może kiedyś nauczy się czegoś więcej) oraz... co najciekawsze nie jest ta forma zwierzęciem, jest to demon!
Rodzina: Rodzina?... Lepiej nie wspominajcie.
Partnerka: On szybko się nie zakocha, ale inna tak ;)
Potomstwo: ---
Historia: Chcecie poznać historię Haxemona? Tego zadziornego basiora? Jesteście pewni? Tak? A więc posłuchajcie historii wujka Rysia. Rozsiądźcie się wygodnie, najlepiej przy kominku i słuchajcie.
Dawno... dawno... temu........... no dobra, nie aż tak dawno temu.
Żył pewien mały basiorek – Haxemon. Bardzo tulaśny i miły basior. Wraz ze swoją rodziną się kochali, byli pewni swej miłości. Pewnego poranka, postanowili pójść na spacer, spacerowali i obserwowali piękno natury. Wszystko było dobrze... do momentu.
Nagle zabrzmiał dźwięk trąby. Nie tej dobrej trąby, to byli wrogowie – Czarna plaga. Przerażeni szybko biegli w stronę watahy. Było słychać kroki, milion kroków... ciężkich, przerażających kroków. Było słychać z oddali warki oraz wbijane pazury w ziemię. Po raz ostatni zabrzmiała trąba, a wataha zaatakowała. Czarne, jak smoła wilczury wbiegły pomiędzy nieduże budynki oraz namioty. Zaczęły zabijać, nastał ten czas mordu. Haxemon wraz z rodziną ukryli się w jakiejś ciemnej uliczce. Niestety, ale jednego wilka zabrakło – młodszego (O kilka minut) brata. Basiorek się wzdrygnął i spojrzał prawie ze łzami w oczach na rodziców. Ojciec po chwili zaczął mówić jakieś zaklęcia, a czarne wilki. Znalazły ich. Matka ukryła swojego syna, tak aby wrogowie go nie zauważyli. Po chwili wszyscy zniknęli, wraz z rodzicami Haxemona. Basior się załamał, nie wiedział co dalej robić, gdy nagle poczuł ukucie w sercu, a w jego umyśle pojawiła się bestia, to właśnie on.... Malmazo. Bestia chaosu, zniszczenia i żalu.
Ten... który złamał nie raz wilkom serca.
Ten... który zniszczył wszystkim marzenia.
Ten... który postanowił siać chaos.
Ten... który teraz mieszka w nim – w Haxemonie.
Po zapoznaniu się z bestią przestał cokolwiek odczuwać. Przestał czuć ból po utracie rodziców, przestał czuć radość, że przeżył, przestał czuć prawie wszystko. Jedyne co w tamtym momencie czuł to..... nienawiść. Był nią wypełniony. Dookoła niego zaczęła mieszać się czarna oraz czerwona aura, a on. On stał się nim, Malmazo. Chciał wszystko zniszczyć, chciał wszystko zabić, chciał wszystko skończyć. Tak też zrobił – zniszczył watahę, zabił wrogów, jedyne czego nie spełnił to ostatniego... nie skończył wszystkiego. Gdyby to zrobił, nie byłoby go tutaj... nie popełnił samobójstwa, teraz próbuje żyć dalej razem z tym złem w środku. Czy da radę? Nah, zobaczy się..
Przedmioty: Jedyne co mu zostało to niebieska, lekko porwana chusta ojca
Właściciel: Slajmii
Ocena: 0/3