7 lutego 2018

Od Disastera CD Rachel

- Cześć, jesteś nowa? - na moje pytanie wadera gwałtownie uniosła głowę.
- Tak, mam na imię Rachel. Miło mi cię poznać. A ty kim jesteś?
- Wilkiem.
- Haha, bardzo zabawne.
- Haha, wiem.
- Ym...No to kim jesteś?
- Jestem Disaster. Ale mów mi Dis. - powiedziałem. Rachel spokojnie usiadła i popatrzyła na moją posturę, blizny i inne części ciała. - I jeżeli wyrwałem cię z głębokiego myślenia, to bardzo przepraszam. - dodałem po chwili.

Rachel...
Wilczyca o fioletowej sierści w różnych odcieniach. Pomarańczowo-żółty ogon i spiczaste uszy wyróżniały się na jej delikatnym ciałku. Na pewno rozśmieszył mnie jej nos, ale nie na tyle, aby to okazać. Jakieś dziwne, różowe łapy miała.

Może nie jestem za przyjaznym wilkiem, ale staram się wtopić w tło tutejszych wilków. No ale wracając do mojego opowiadania...
- Oprowadził byś mnie, Dis? - spytała Rachel.
- Pewnie. - odparłem radośnie i zamachałem ogonem, co akurat tak rzadko mi się zdarza, że prawie nigdy. Powiedzmy tak - raz na ruski rok, o. - A ty masz już wybraną jaskinię, norę czy coś? - podpytałem przerywając głuchą ciszę.
- No...
- Nie. - dokończyłem gdy się namyślała.
- No można tak powiedzieć że nie. - potwierdziła. Zatrzymałem się.
- Jesteśmy teraz na Wzgórzach Evendim. Trudno tutaj cokolwiek upolować, ponieważ w trawie nie da się za mocno kamuflować, ale miło tutaj jest. - zacząłem opowiadać gdy nagle Głuszec nas zaatakował. Z opowiadań alf myślałem że będzie kropka w kropkę, ale nie spodziewałem się tego, że ten Głuszec wygląda jak zombie. Krew się z niego lała jak nie wiem co.
- Rachel, odsuń się. - powiedziałem, a gdy ta się odsunęła dobiłem stwora cieniami. Chole*a jasna, aż się zadyszałem przez niego!

Rachel?
Czas rozprostować wenowe kości XD

Większość obrazków i zdjęć umieszczonych na blogu nie jest naszego autorstwa.

Proszę o nie kopiowanie treści z bloga w celach własnych bez wiedzy administratorki.

Szablon wykonała Fragonia dla bloga
Sisters of The Template