- To co to ta pizza? - spytałem, rozglądając się dookoła.
- To jedzenie. - uśmiechnęła się. Jedzenie. Nie burczało mi w brzuchu, ale stwierdziłem, że coś bym zjadł. Tylko błagam, żeby to było normalne jedzenie. Usłyszałem za sobą potworny huk. Szybko obejrzałem się i zobaczyłem gigantycznego potwora biegnącego w moją stronę. Wyglądał dziwacznie. Jego łapy przypominały ogromne okrągłe skały, nos zastąpiła metalowa rurka, a ze środka wydobywał się czarny dym(chodzi o ciężarówkę). Stąd czułem te czarne opary gryzące w gardło i płuca. Chciałem uciekać, lecz nie mogłem się ruszyć! Nogi odmawiały mi posłuszeństwa. Oślepiło mnie światło jego ogromnych, żółtych ślepi. Napiąłem mięśnie i przygotowałem się na śmiertelne zderzenie z potworem, ale o dziwno ten mnie minął, a wiatr stworzony przez niego niemal mnie przewrócił.
- C-c-co t-t-o było? - mój głos drżał z przerażenia.
- To był samochód, dokładniej ciężarówka. - powiedziała Corners, idąc dalej po kamiennej ścieżce. Wziąłem porządny wdech, by się uspokoić. Gdy w końcu moje tętno się uspokoiło pobiegłem niesfornie za Core. Tak ciężko jest się poruszać na dwóch nogach!
***
Weszliśmy do budynku zwanego Pizzerią. Usiedliśmy przy okrągłym czymś z drewna, a Core przedtem coś powiedziała do nieznajomej mi osoby. Po paru minutach oczekiwania podeszła do nas pewna kobieta w czarnym ubraniu, niosą na dłoni.... coś. Nie wiem, co to było, ale pachniało dobrze. Miała komiczny styl chodzenia, ale jej głos przyprawiał mnie o dreszcze. Położyła to coś na stole i powiedziała:
- Oto wasze zamówienie. To wszystko? - spojrzała na Corners. Dlaczego ta kobieta w czarnym wtrąca się w moje życie? Co mogę zrobić, by sobie poszła? Denerwował mnie nieznajomy na terenie, którego nie znam i nie umiem się bronić w tej postaci, w której jestem. Spojrzałem na Corners.
- Tak, to wszystko. Dziękujemy. - uśmiechnęła się lekko. Uff. Kobieta w czarnym poszła.
- To..... jak to się je? - zapytałem, przyglądając się z zaciekawieniem temu dziwnemu jedzeniu.
Corners? Dlaczego ta kobieta wtrąca się w życie Hidesia? XD