3 października 2017

Od Ariene CD Groźby

Moje oczy chłonęły każdy odcień zieleni, który znajdował się przed moimi oczami. Dziś, właśnie dziś mijały moje dziesiąte urodziny. Myśl, iż jestem w połowie swojego życia wstrząsnęła moim umysłem. Co powinnam zrobić dalej? Na to pytanie nie potrafiłam sobie odpowiedzieć. Kroczyłam powoli po soczystej trawie, ugniatając ją. Przymknęłam na chwilę oczy, by wsłuchać się w delikatny, wiosenny wiatr. Już miałam je otworzyć, gdy poczułam, jak coś mnie przewraca.
Spojrzałam przed siebie. Czarna wadera wstała i otrzepała się z ziemi. Jej toksycznie spojrzenie zielonych oczu przeszywało mnie dogłębnie. Biegała wzrokiem po mojej sierści. Żadna z nas nie była pewna, co w tej sytuacji zrobić. Przez chwilę byłam gotowa zaryzykować lot, jednak po dłuższej analizie doszłam do wniosku, że po sześciu latach nie ma najmniejszej szansy, bym dalej pamiętała jak to się robi. Dlatego też jedynie zakryłam się szarymi skrzydłami, by choć odrobinę uchronić się przed ewentualnym atakiem. Na to jednak się nie zapowiadało. Nieznajoma wydawała mi się poddenerwowana i lekko spięta. W mojej głowie rozpoczął się proces myślowy.
- Goniłaś kogoś? - zaczęłam cicho - Jeśli tak, to goń dalej, zanim ci ucieknie.
Wstałam i odsunęłam się w bok.
- Nie będę ci przeszkadzać. - mruknęłam drepcząc między drzewa.
Wadera zrobiła dziwną minę, jednoczesnego zdziwienia, zmieszania i niepewności.

Groźbeł?

Większość obrazków i zdjęć umieszczonych na blogu nie jest naszego autorstwa.

Proszę o nie kopiowanie treści z bloga w celach własnych bez wiedzy administratorki.

Szablon wykonała Fragonia dla bloga
Sisters of The Template