Przytaknął niepewnie wkładając ręce do kieszeni bluzy. Zrobiłam trzy kroki do przodu i znalazłam się na chodniku. Ten był używany na tyle rzadko, że nie musiałam się przejmować byciem przyłapanym na teleportowaniu się.
- Mamy dość spory kawałek do przejścia, ale bliżej nie mogłam nas przenieść. Rozumiesz, nie mogę ryzykować.
- Jasne. - mruknął pod nosem, rozglądając się dookoła czekoladowymi oczami.
Wszystko go ciekawiło, nawet krawężnik. Właściwie trudno mi było się mu dziwić. Sama nie pamiętałam swoje pierwszego razu, jednak byłam w stanie wyobrazić sobie, jakie to uczucie znaleźć się w kompletnie innym świecie.
Szliśmy i szliśmy. Ja pewnym siebie krokiem, dobrze znając drogę. Hide uważnie przyglądał się moim ruchom i stawiał niepewne kroki tuż za mną.
~*~*~*~*~
- Jadłeś kiedyś pizzę? - zapytałam wychodząc ze sklepu.
- Co to? - zapytał robiąc zdziwione oczy.
Zaśmiałam się nie kryjąc rozbawienia.
- Choć. To nie daleko.
Hideee? Jaką chcemy pizzę?
