- Dziś do pracy.
Zrobiłam niezadowoloną minę. Bardzo lubiłam swoją pracę, ale w taki upał?
- Jak trzeba, to trzeba.
Westchnęła i poszłyśmy do Puszczy Nargothrond.
- Kim jesteś?
Zobaczyłam jakiegoś basiora.
- Steve, atakujący.
Powiedział zdziwiony.
- Idziemy do pracy! Musimy coś upolować! Chodź za nami do Puszczy Nargothrond.
Steve?