To były moje standardowe życzenia na przyszłość.
- Ciekawe marzenia. Takie dość typowe, no nie?
Zapytał basior .
- Bardzo typowe. Do szczęścia potrzebne mi tylko uznanie.
Odparłam z przekonaniem w głosie.
- Ok. A słyszałaś o tym, że chyba doszła do stada nowa wadera?
Zapytał podsumowując ten temat.
- Tak, słyszałam. Jej imię mrozi mi krew w żyłach... Bad Ice.
Otrzepałam się. Nie cierpię mrozu, ani lodu.
- Idziemy sprawdzić, czy serio jest taka zła?
Podskoczył Lavi.
- Idziemy! Tylko nie wiem gdzie jest jej jaskinia. Nie szkodzi, jak zobaczę nieznajomą uznam, że to ona jest Bad Ice. Przecież wiem jak wyglądają alfy, Fukari, Kikaru i Charlene.
Ale wydawało mi się, że doszły dwie nowe wadery...
- Ale jest też inna nowa - Arisa. Skąd mamy wiedzieć która jest którą?
Wzruszył ramionami.
- Może spytajmy alf?
Lavi nie odpowiedział, bo podszedł do nas Kronikarz.
Lavi?