- Witaj.. ekhm, jak się zwiesz ? - odezwałam się pierwsza, czułam że nie łatwo będzie nawiązać z nią rozmowę.
- Arisa.. A.. Ty? - położyła uszy po sobie.
- Nie musisz się mnie bać, ja jestem Charlene. No tak, i pewnie jesteś zagubionym podróżnikiem nie z naszej watahy? Nigdy jeszcze Cię tu nie widziałam.. Chociaż może umknęłaś mojej uwadze? - zaśmiałam się. Pomimo mojej tajemniczości, czasem zdarzał się wyjątek i sama chciałam spotkać jakiegoś wilka.
Arisa?