- Umh... pewnie nie zwiedzałaś terenów więc chyba możemy ci je pokazać...
Powiedziałam najmilej jak potrafiłam.
- Dobry pomysł. A więc od czego zaczynamy?
Lavi podniósł się z ziemi.
- No od czego innego jak nie od Centrum?
Powiedziałam, tak niby ironicznie, ale z uśmiechem na pyszczku. Poszliśmy w stronę Centrum.
- Ice, to właśnie tutaj są jaskinie, pewnie alfy ci przydzielą jedną z nich, tu również odbywają się ważne ceremonie.
Powiedział jej Lavi. Przymrużyłam oczy i spojrzałam na niego kątem. Potem roześmiałam się.
- Co mi robotę zabierasz? No dobra, opowiadaj już.
Poszliśmy dalej. Przeszliśmy obok Zatoki Błękitnych Mgieł, na Wzgórza Evendim.
- A oto jedno z moich ulubionych miejsc. Dolina Mrocznej Strugi. Mimo zimnego uroku tego miejsca czuję się tutaj jak w raju.
Wyrwałam się przed basiorem.
Obok Wodospadu Dimrill spotkaliśmy Fukari, Serafinę oraz Arisę. Przeszliśmy przez wszystkie tereny i Bad Ice niestety musiała iść do alf.
- Lavi, mam szalony pomysł.
Zagryzłam dolne wargi z lekkim uśmiechem.
- Jaki?
Spytał tylko.
- No tak jak słyszysz, szalony! Chodź za mną do Rzeki Valar...
Oczywiście zrozumiałam go co do tego pytania. Po prostu chciałam żeby dowiedział się za chwilkę. Kiedy tam doszliśmy zabawa się zaczęła. Weszłam na bardzo duże drzewo.
- CO TY ROBISZ?!
Krzyknął Lavi.
- SKACZĘ!
Skoczyłam do wody. Wynurzyłam się błyskawicznie.
- Próbujesz? Nie jest aż tak strasznie, czy wysoko.
Lavi? Dav'o-wariatka ;D