2 października 2016

Od Nathing cd. Taravii

O określonej porze byłam gotowa. Poprzedniego dnia omówiłyśmy wszystko dokładnie w jakskini alf. Musiałyśmy dotrzeć na miejsce jeszcze przed zaćmieniem. Ruszyłam przez las. Była to krótsza droga i trudno mnie tutaj zauważyć, dlatego ustaliłyśmy, iż pójdę ścieżką między drzewami. Taravia miała przejść przez polanę i iść takimi drogami, żeby przez cały czas być doskonale widoczną. Uznałyśmy, że jeśli rzeczywiście była to wiadomość oznajmująca, że ktoś chce się spotkać z alfą watahy, to lepiej, jeżeli będzie myślał, iż wszystko idzie zgodnie z planem. Przemilczałam kwestię próby kontaktu z kimś innym od alfy. Plan skoncentrowany na jednej, najbardziej prawdopodobnej możliwości miał większe szanse powodzenia od niepewnych zwodów ,,na wszelki wypadek".
Poruszałam się cicho, choć trudno było unikać nastąpienia na jakąś gałązkę, bo w tej części lasu było ciemno i ledwo je widziałam. Poruszałam się wolno, przystając na każdy szelest. Nie podobało mi się, że wokoło panuje mrok, że słabo wtapiałam się w tło, a wróg mógłby mnie bez przeszkód śledzić. Mimo to ostrożnie posuwałam się do przodu. Nie martwiłam się, że idzie mi tak wolno. Wyliczyłyśmy, że dojście do doliny zajmie nam mniej więcej tyle samo czasu, bo Taravia miała do pokonania dłuższą drogę.
Kiedy mrok zaczął rzednąć poczułam się, jakby coś oderwało się od mojej piersi i w końcu pozwoliło mi oddychać. Dopiero teraz zauważyłam, jak duszno było w środku lasu.
Po raz pierwszy od przybycia do watahy weszłam do doliny. Spojrzałam w kierunku, z którego miała nadejść samica alfa. Miałam nadzieję, że poradziła sobie równie dobrze jak ja. Obróciłam się i o mało nie wpadłam na żółtego wilka. Byłam na siebie wściekła. Powinnam bardziej uważać. Na szczęście Taravia wyglądała, jakby nie zauważyła mojego zaskoczenia.
- Podejdź bliżej - szepnęła, wykonując dziwny ruch łapą.

<Taravia? Tak wiem, jakość opowiadania leci na łeb, na szyję. Mówiłam, że nie umiem wymyślać akcji...>

Większość obrazków i zdjęć umieszczonych na blogu nie jest naszego autorstwa.

Proszę o nie kopiowanie treści z bloga w celach własnych bez wiedzy administratorki.

Szablon wykonała Fragonia dla bloga
Sisters of The Template