5 marca 2016

Od Ayry do X

Wilki spoglądały na nas bardzo groźnie, a X najwidoczniej zamierzał postawić pierwsze kroki. Największy z nich podszedł do X'a i posłał mu srogie spojrzenie. Patrzyli na siebie przez pewien czas, aż wilk wbił swoje pazury w łapę X'a, a ten nawet nie dgrnął, ale wiedziałam, że to boli. X nie wytrzymał i ugryzł wilka w szyję. Zaczeli walczyć a ja stałam jak wryta, nie wiedziałam co robić - z jednej strony znajomy z watahy, a z drugiej ktoś kogo znałam... od zawsze. Pozostałe wilki chciały pomóc swojemu towarzyszowi, ale otrząsnęłam się i i wbiegłam pomiędzy zawzięcie walczącymi wilkami.
- Stop! Przestańcie natychmiast! - krzyknęłam głośno.X się spojrzał na mnie z lekkim zdziwieniem, a czarny wilk spojrzał na mnie z ciekawością.
- No proszę, proszę, dalej taka odważna i niezależna. - rzekł niskim i strasznym głosem.
- Byłam i taka zostanę, Shazan. - odpowiedziałam dumnie czarnemu wilkowi. Shazan spojrzał na mnie, być może zdziwiło go to, że wciąż go pamiętam, a jego wilki - a raczej lisy - nie wiedziały co powiedzieć.
- Ty... Ty go znasz? - rzekł zdziwiony X. Miał prawo nie wiedzieć, bo praktycznie nikt o tym nie wiedział. Spojrzałam na X'a i potwierdzająco kiwnęłam głową.
- Ayra, chyba czas już wrócić do domu? - rzekł Shazan, próbując przy tym dodać swój straszny uśmiech. Lisy zaczęły chichoać.
- Wracajmy - powiedziałam do X'a, odwracając się od Shazana i jego towarzyszy. X kiwnął głową i ruszyliśmy w stronę watahy.
- Jeszcze wrócisz, zobaczysz! - krzyknął Shazan. Udawałam, że tego nie słyszę, ale po chwili X się zapytał.
- Kto to był? Skąd ich znasz? - pytał pełen niepewności i ciekawości.
- Ten wilk to Shazan, a te dwa mniejsze to lisy... o ile pamiętam to był Droke i Sheyl. Zwróciłam głowę w stronę nieba. Najlepiej to teraz bym poleciała, jak ptak, daleko, żeby od tego wszystkiego uciec...

X?

Większość obrazków i zdjęć umieszczonych na blogu nie jest naszego autorstwa.

Proszę o nie kopiowanie treści z bloga w celach własnych bez wiedzy administratorki.

Szablon wykonała Fragonia dla bloga
Sisters of The Template