Sunima |
Nie zaczepiaj, bo oberwiesz.
Imię: Galactic
Pseudonim: Galaktyka lub Gwiazdka
Wiek: 1 rok
Płeć: Wadera
Charakter: Galactic, jak na szczeniaka, jest już odważna, ale nadal boi się większości rzeczy. Jest lojalna i nikogo nie zawiedzie, ani nie zdradzi jego tajemnicy. Nie lubi robić krzywdy bez powodu innym. Gdy jest załamana potrafi zrobić krzywdę samej sobie. Wadera ta jest miła i przyjacielska, ale bywa chamska, obrażalska i uparta.
Wygląd: Wadera ta posiada białe futerko. Posiada skrzydła, ale jest za młoda i nie potrafi ich używać. Skrzydła są opierzone, a niektóre piórka na ich końcu są czarne. Na jej czole widnieją dwie pomarańczowe plamy. Ma ona także piękne złote ślepia. Wadera jest chuda i wysoka.
Głos: Jej głos jest wysoki i dziecięcy. Gdy zacznie krzyczeć, to piszczy.
Stanowisko: Szczenię
Umiejętności: Intelekt: 5 | Siła: 5 | Zwinność: 6 | Szybkość: 10 | Magia: 1 | Wzrok: 7 | Węch: 7 | Słuch: 9
Rasa: Anioł
Żywioł: Światło
Moce: Potrafi ożywić martwe istoty (na razie tylko rośliny, ale jej moc rośnie), potrafi wywołać (małą) chmurkę deszczu, Potrafi uleczyć rany innych - ale kosztuje ją to dużo energii.
Rodzina:
Matka - Szafira (*)
Ojciec - Trusi (Nie zna go)
Brat - Moon (*)
Zauroczenie: Brak
Historia: Galactic urodziła się w lesie. Ojciec od nich uciekł, zanim pojawiły się szczenięta. Gdy szczeniaki miały około miesiąca, do lasu przybyli kłusownicy. Matka wilczków pobiegła, aby odciągnąć potwory od potomstwa. Gdy minęła około godzina, szczeniaki zaczęły się martwić. Dzielny Moon, brat Galactic, postanowił, że poszuka ich matki. Biała wadera starała się zatrzymać czarnego basiora. Nie udało się, a ostatnie słowo jakie usłyszała z jego ust to: "Nie martw się, znajdę mamę i tu wrócę. Nic mi nie będzie". Nie wracał... Galactic cicho skamlała pod nosem. Gdy minęło trochę czasu, Galactic wybiegła z jaskini i pobiegła na poszukiwania. Znalazła tylko... Martwe ciało matki. Zaczęły lecieć jej łzy - "Nie... Nie...".
Wadera podbiegła do matki i wtuliła się w jej futro. Leżała przy nim prawie cały miesiąc. Cód że nie umarła. Na szczęście, znalazła ją wataha Smoczego Ostrza.
Jaskinia: Brak, śpi na wolnym powietrzu... Czy znajdzie kogoś kto się nią zajmie?
Właściciel: Szynszylek | ssynszylek102090@gmail.com
Ocena: 0/3