25 kwietnia 2018

Od Inanis cd. Sunset

Idąc przez las z nowo poznaną wilczycą, zapomniałam się odezwać. Byłam zamyślona. W zasadzie to sama nie wiem, o czym tyle myślałam.
- Przepraszam, zamyśliłam się. Pytałaś o coś?- Powiedziałam z lekkim skrępowaniem.
- Nic się nie stało... Jakie masz zdolności?- Odparła, nie zmieniając tempa kroku.
- Udaje mi się panować nad cieniem.- Odpowiedziałam krótko.
- W zasadzie to jestem wilkiem nocy i to raczej normalne. Nie odkryłam jeszcze w pełni moich umiejętności. No i siła grawitac... - Przerwałam, ponieważ usłyszałam głośne machanie skrzydeł.
-Hmm? Dlaczego przerwałaś?- Moja towarzyszka po paru sekundach najwyraźniej uświadomiła sobie, że nad nami był Gordian. Wysoko nad nami. Leciał przed siebie, ale w pewnym momencie nas dostrzegł. Chwyciłam Sunset za łapę i lekko pociągnęłam na znak, że ma iść za mną. Zacisnęłam łapę dość mocno, a ona od razu ją wyrwała, ale i tak poszła za mną. Ukryłyśmy się za drzewem, a ja skierowałam dość liczną warstwę cienia na nas.
- Wybacz za to... Stało Ci się coś w łapę?- Skierowałam wzrok na nią. Ta przewróciła oczami.
- Wiesz... Po prostu nie przepadam za tym, że ktoś mnie dotyka.- Lekko zdziwiona odwróciłam wzrok w stronę odlatującego w kompletnie inną stronę Gordiana. Zauważyłam też parę wilków lecących za nim.
- Rozumiem. Nie powtórzy się to. Chyba, ale zadziałałam automatycznie... Kim są te wilki? -
- To oddział V. Ewidentnie mamy nieproszonego gościa. Wydaje mi się, że sobie poradzą. -
- Nie proszony gość ta? Nie mamy im jak pomóc. Nie mamy skrzydeł. - Zaśmiałam się pod nosem. W mgnieniu oka wróciłyśmy na pokonywaną wcześniej trasę i byłyśmy coraz to bliżej boru.
- A ty? Jakie masz moce? - Spytałam.

Sunset?

Większość obrazków i zdjęć umieszczonych na blogu nie jest naszego autorstwa.

Proszę o nie kopiowanie treści z bloga w celach własnych bez wiedzy administratorki.

Szablon wykonała Fragonia dla bloga
Sisters of The Template