13 kwietnia 2017

Od Ariene CD Beast'a

Od ślubu mięło już trochę czasu. Mój mąż był w pracy, a ja krzątałam się po jaskini. Chciałam jak najlepiej przygotować ją na przyjście szczeniaków. Zabezpieczałam kanty mebli, chowałam ostre przedmioty, wyścielałam kocykami i małymi poduszeczkami wiklinowe legowisko. Poukładałam wokół niego różne pluszowe zabawki i piłeczki. Do jaskini przyszła Will z Zefirkiem. Mały był pełen energii, więc poszłyśmy na spacer. Wzgórza Evendim zdawały się być idealnym miejscem. Szczeniak mógł się wybiegać, a my miałyśmy go na oku i mogłyśmy spokojnie porozmawiać. Wadera opowiadała mi co i jak w kwestii szczeniąt, oraz porodu. Wydawało mi się, że jestem na to gotowa. No właśnie. Wydawało mi się. Bo gdy nagle coś zaczęło się ruszać i złapał mnie straszny skurcz, spanikowałam.
- Co się dzieje Ariene? - spytała zaniepokojona wilczyca.
Zaczęłam szybciej oddychać, a między oddechami udało mi się wydusić - To chyba już...
Jaskinia medyka była niedaleko. Poszłyśmy do niej, jednak w połowie drogi postanowiłyśmy, że szybciej będzie, jeśli zostanę tu i poczekam, aż ona wróci z medyczką. Faktycznie miałyśmy rację. Potem zostałam przeniesiona do jaskini. Beast wpadł do niej jak burza, gdy tylko się dowiedział. Pierwszy szczeniak narodził się bez problemu, jednak z drugim było bardzo źle. Luma nie dawała jej, bo była to waderka, żadnych szans na przeżycie. Zaczęła zajmować się tylko i wyłącznie tym, bym ja przeżyła. Mała jednak urodziła się cała i zdrowa. Może nie miała tylu sił, ile powinna, ale oficjalnie było wszystko w porządku. Na wszelki wypadek miałam ją obserwować. A gdyby się coś działo, natychmiast się zgłosić.

***

Leżałam szczęśliwa na posłaniu i patrzyłam na dwa urocze szczeniaczki, które co jakiś czas szturchały się małymi łapkami.
- Beast... trzeba wymyślić im imiona. - szepnęłam cicho, by ich nie obudzić.

Beast?

Większość obrazków i zdjęć umieszczonych na blogu nie jest naszego autorstwa.

Proszę o nie kopiowanie treści z bloga w celach własnych bez wiedzy administratorki.

Szablon wykonała Fragonia dla bloga
Sisters of The Template