hioshiru-alter
Życie to bajka. Jednak nawet najmniejszy błąd może zmienić ją w koszmar.
Imię: Decimate
Ksywka: Activ, pieszczotliwie Deci - jeżeli chcesz go wkurzyć, to powiedz tak do niego.
Wiek: 7 lat
Płeć: Basior
Charakter: Activ to typ samotnika, jest także trochę chory psychicznie przez tragiczne wydarzenia. Miewa myśli samobójcze. Czasami widzi rzeczy których nie ma, mówi sam do siebie i czerpie radość z mordu. Woli wieść życie powsinogi niż siedzieć w miejscu. Uwielbia się ruszać i biegać. Basior ów jest poważny, chce mieć wszystko zapięte na ostatni guzik. Ale to nie znaczy, że nie umie się bawić! Od czasu do czasu wpadnie mu do głowy jakiś głupi, nienormalny pomysł. Lubi poczuć dreszczyk adrenaliny i ekscytacji, uwielbia wkurzać innych i dokuczać wszystkim bez wyjątku. Potrafi być dziki i szalony, nie mający nic poukładane w głowie. Nie ma przyjaciół i nie pali się do tego, aby ich mieć. Zawadzali by tylko, byliby kulą u łapy, za to cholernie trudno zdobyć u niego zaufanie. Mówi to, co wpadnie mu na język. Nie umie dobrze przemyśleć swoich czynów i nie popełni dwa czy trzy razy ten sam błąd. Popełni go siedem, osiem razy by upewnić się, czy to dobre wyjście. Niektórzy nie wierzą, że potrafi coś takiego zrobić, no bo przecież to taki "ekstrawagancki i elegancki wilk". A wcale że nie. Nie boi się walczyć, zabrudzić pazurka czy och, najgorsze... zabrudzić futerka. Oj. Jego futro zawsze jest w błocie, lub... we krwi. Jak wspominałem - nie boi się walczyć. Ale to pestka, w porównaniu z tym, co potrafi podczas tej walki robić. Nie zawaha się zabić. Dostaje wtedy szału. Chce poczuć smak zwycięstwa - nie ma mowy o przegranej. Ma wtedy tylko jedno w głowie - zatopić swoje kły w gardło nieszczęśnika, z którym właśnie się mierzy. Ale dość już o tym! Przejdźmy teraz do konkretów... Decimate, mimo iż nie doświadczył smaku przyjaźni, to i tak potrafi być wierny wobec innych, ale nie, że od razu są jego kumplami! Potrafi stanąć w obronie słabszych, potrzebujących i co najważniejsze - w obronie watahy. Zawsze posłucha się członków watahy, wypełni każdy rozkaz, nawet ten najbardziej krwawy. Decimate lubi wzbudzać strach, respekt lub podziw wśród innych wilków. Nie umie przyjąć smaku przegranej. Podsumowanie - Wilczy odludek, uważający się za bohatera. Ach, no tak. Nienawidzi gołębi.
Wygląd: Decimate to dostojny basior o ponad przeciętnym wzroście. Posiada szramę na oku, dokładniej prawym. W ogóle na jego ciele znajduje się wiele blizn. Piękne, błękitne oczy potrafią zdradzić jego emocje, które dość często ukrywa. Na prawym uchu widnieje srebrny kolczyk, dokładniej pierścień, ale to inna historia. W futro ma powtykane pióra, a właśnie - jego umaszczenie jest szaro-brązowe, bardzo jasne. Zamiast zwykłych, przednich łap posiada czarne orle skrzydła. Są ciemne, a na końcówkach dłuższych piór gdzieniegdzie można ujrzeć białe kropki.
Stanowisko: Samiec Beta, Szpieg
Specjalizacja: Szpiegostwo, walka w ręcz, parkour
Rasa: Pół anioł pół demon
Żywioły: Życie i Śmierć
Moce: niekontrolowana zmiana w demona (jego drugie "ja"), kontrola umysłu, Furia Bitewna (jest nadzwyczaj silny, ma wyczulone zmysły), Two Life's (skoro jest pół demonem i aniołem, a one są nieśmiertelne, dostał coś w rodzaju medalionu. Jest nim pierścień, który pełni rolę kolczyka na jego uchu. Nigdy nie wiedział, dlaczego go ma aż od urodzenia. Dopóki się go nie zniszczy- będzie żyć. Wszelkie pociski i inne takie nic mu nie robią, ale blizny zostają. Na razie kolczyk jest w złym stanie- jeszcze kilka pęknięć, a Decimate kopnie w kalendarz), zmiennokształtność, rozmowa z duchami, widzenie ich
Rodzina: Decimate posiadał dość ciekawą rodzinę, dokładniej matkę anioła, a ojca demona. Nigdy ich nie poznał, ale wmawiano mu, że były to zwykłe wilki. Posiadał także siostrę, o której nie wiedział - ona również nie wiedziała, że posiada brata.
Partneka: Od dłuższego czasu poszukuje swojej jedynej, lecz coś mu nie wychodzi. Kiedyś posiadał swoją miłość... Lecz... Stracił ją w bardzo drastyczny sposób.
Potomstwo: brak
Historia: Decimate urodził się, po czym został porzucony. Wyniknął on z połączenia demona oraz anioła; matkę zabili, ojciec to po prostu Szatan (dosłownie). Potem spotkał się ponownie ze swoim ojcem oraz starym "przyjacielo-wrogiem" na igrzyskach. Stracił tam swoją jedyną oraz bliskiego kolegę, oraz znajome Alfy z watah. Kiedyś miał własną, nazywała się Radioaktywne Łapy, jedna z Obozów Życiodajni. Obóz ów to miejsce, w którym znalazły miejsce wilki takie jak on, a było ich wiele. Nie tylko on prowadził ten obóz - było ich jeszcze więcej. Sitryus - ojciec Decimate - wytępił je wszystkie, razem z Łapami podczas igrzysk. Tam też spotkał Ygttril - jego anioła stróża - zaginioną siostrę jednym słowem. I ona i on nie wiedzieli, że są rodzeństwem. Jeżeli chcesz wiedzieć więcej, spytaj się go, a bardzo szczegółowo Ci opowie.
Przedmioty: Eliksir Żywiołu (nieużyty)
Właściciel: Rad. [konto usunięte]
Inne zdjęcia:
Demon: <KLIK>
Człowiek: <KLIK>
Ocena: 2/3