1 czerwca 2015

Od Zero Black Fire CD. Taravii

Wcale nie miałem powodu do płaczu. Taravia taka jest, i zawsze będzie. Mógłbym ją zaatakować, bo szanse na wygraną były by równe... Ale nie zrobię tego, bo mnie wyrzuci. Znalazłem się na wieeelkiej polanie. Zauważyłem, że dwa wilki powoli do siebie podchodzą i walczą... Mieczami?! Szybko wyskoczyłem z ukrycia. Przypatrzyłem się jednemu, a drugi prawie rozciął mi szyję. 
- Ty do mnie patałachu?! - Krzyknąłem i rzuciłem się na niego. Piszczał z bólu. Ja cieszyłem się jego śmiercią. Gdy podszedłem do drugiego... Miałem minę jakbym zobaczył umarlaka. 
- Verall?! - Powiedziałem. 
- Zero? 
Cieszyłem się jak nigdy wcześniej. 
- Gdzie Ty byłeś przez te wszystkie lata? - Zapytałem. 
- Tu i tam... Ale teraz możesz podróżować ze mną! 
- Ale ja należę do watahy. - Mruknąłem. 
- A czy mogę spotkać się z alfą? Może też dołączę? 
Przytaknąłem mu. Po drodze do jaskini alf napotkaliśmy.....

Ktosiu? 

Większość obrazków i zdjęć umieszczonych na blogu nie jest naszego autorstwa.

Proszę o nie kopiowanie treści z bloga w celach własnych bez wiedzy administratorki.

Szablon wykonała Fragonia dla bloga
Sisters of The Template