20 czerwca 2015

Od Serafiny CD Taravii

- Nie ważne, myślisz, że ja mam do tego łeb?! Nie jestem prywatą niańką i mam dla ciebie ważną informację - zajmujemy się tym dzieckiem obie czy ty tego chcesz czy nie! - warknęłam. Byłam wściekła, Taravia chyba sobie myślała, że wciśnie mi dziecko, a sama nic z nim nie zrobi. 
- Dobra, uspokój się już - odpowiedziała lekko przestraszona Taravia (wiedziała do czego jestem zdolna, gdy jestem wściekła) - Będę ci pomagała, ale nie myśl sobie, że ją zaadoptuje. 
- Okey, ale teraz chodźmy stąd, bo Cheroke zasnęła. 

- Ta wadera nie jest zwykłym wilkiem - powiedziałam
- Co masz na myśli? - zapytała moja siostra
- Myślisz, że tamte wilki zadałyby sobie tyle trudu, żeby złapać byle jaką waderę? Do tego Roni usilnie twierdzi, że widział ją w lesie i z nią rozmawiał. 
- Przecież może to być kolejna historia walczących watah i dziecku udaje się przeżyć. Nic w tym nadzwyczajnego. A Roni mógł to wymyślić, żeby mieć pretekst do rozmowy z tobą.
- Tak, tak, a ja jestem żabka zaklętą w wilka - powiedziałam sarkastycznie, a Taravia popatrzyła na mnie z miną muła - Ja po prostu twierdze, że trzeba się coś o niej dowiedzieć.
- A jak niby chcesz to zrobić?
- Tego jeszcze nie wiem...


Taravia? Kiepskie, ale nie mam weny :/


Większość obrazków i zdjęć umieszczonych na blogu nie jest naszego autorstwa.

Proszę o nie kopiowanie treści z bloga w celach własnych bez wiedzy administratorki.

Szablon wykonała Fragonia dla bloga
Sisters of The Template